Zasiłki na łączną kwotę ponad 7,5 mln zł wypłaciły ośrodki pomocy społecznej w gminach województwa świętokrzyskiego rodzinom, których domy ucierpiały w powodzi - poinformowano w piątek na konferencji prasowej w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach.
Jak mówiła dyrektor Wydziału Polityki Społecznej ŚUW Renata Murawska, chodzi o zasiłki celowe, do 6 tys. zł. Urząd przekazał gminom do tej pory ponad 10 mln zł na ten cel.
Wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba podkreśliła, że ŚUW zwrócił się do ośrodków pomocy społecznej oraz wójtów i burmistrzów gmin, które ucierpiały w powodzi z przypomnieniem, aby tryb wypłaty zasiłków, był uproszczony.
Służby wojewody interweniują także w terenie po informacjach od mieszkańców dotyczących zwlekania z wypłatą zasiłków. ŚUW przeprowadził m.in. kontrolę Ośrodka Pomocy Społecznej w Sandomierzu, pod kątem uchybień w stosowaniu uproszczonej procedury wypłaty świadczeń.
"Przypominamy, że zdarzenie losowe, jakim jest powódź, zwalnia pracowników pomocy społecznej od stosowania kryterium dochodowego jeśli chodzi o wypłatę zasiłków. To zasiłek losowy, pomyślany ze względu na trudną sytuację osoby, której dom został zalany, a jej cele życiowe przestały funkcjonować jak dotychczas" - powiedziała Pałka-Koruba.
"Tłumaczymy gminom, że oświadczenie o dochodach, poniesionych szkodach i potrzebach () klienta to jest wpisanie w dwie pierwsze strony kwestionariusza tego, co mówi klient, a następnie to podpisuje" - mówiła Murawska.
Nie są potrzebne zdjęcia zniszczonego domu, ani wyciąg z konta poszkodowanego. Dodała, że jedyne zaświadczenie wymagane przy wypłacie zapomogi, to dokument z urzędu gminy mówiący o tym, że dom danej rodziny został zalany.
Ośrodki mają prawo różnicować wysokość zasiłków w zależności od stopnia zalania, potrzeb klienta i jego zasobności. Tylko w uzasadnionych przypadkach można poprosić o oświadczenie majątkowe klienta.
ŚUW jest w stałym kontakcie telefonicznym z OPS w gminach, które dotknęła powódź. Wszelkie wątpliwości są rozstrzygane na bieżąco.
Zakończyło się już szacowanie strat w zalanych domach gmin: Łubnice i Połaniec. Jak powiedział pełnomocnik wojewody ds. usuwania skutków klęsk żywiołowych Leszek Papaj, specjalne zespoły zakończyły opisywanie zniszczeń w 800 budynkach; w gminie Łubnice były to głównie podtopione domy. W ciągu trzech dni komisje powinny obliczyć wartość strat w tych budynkach.
Od dwóch dni komisje pracują także w Sandomierzu, tam zespoły szacujące straty odwiedziły na razie 60 z 830 domów. Od poniedziałku w mieście ma pracować 15 zespołów roboczych. Jak mówił Papaj, w Sandomierzu prace będą postępowały wolniej, bo dużo domów było zalanych po same dachy. Oszacowano także 79 uszkodzeń w budynkach w gminie Koprzywnica.
Na akcję powodziową - worki, piach, paliwo do wozów strażackich, posiłki dla ratowników - do gmin trafiło 2,6 mln zł. Według wstępnych ocen na ekwiwalenty dla strażaków OSP, którzy brali udział w akacjach gminy potrzebują ponad 3 mln zł.
Nadal strażacy wypompowują wodę z zastoisk, które są jeszcze na terenach powodziowych. Nie wszędzie wodę da się spuścić grawitacyjnie. W terenie pracuje 611 pomp, w tym sześć o dużej wydajności - czeskie i ukraińskie. Jak ocenił dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego ŚUW Andrzej Martoś, dwie lub trzy doby powinny wystarczyć do pozbycia się wody.
Na terenach powodziowych nie ma zagrożenia epidemiologicznego - jeśli chodzi o sieci wodociągowe. Stały monitoring wody jest prowadzony m.in. w Sandomierzu. Woda jest dochlorowywana, ale na bezpiecznym poziomie.
W piątek w Sandomierzu inspektorat ochrony środowiska rozpoczął kontrolę gleby - jest sprawdzana pod kątem obecności toksycznych pierwiastków. Z kolei ekipy weterynaryjne zdezynfekowały do tej pory w całym regionie 100 gospodarstw z padłymi zwierzętami.
28 czerwca w powiatach sandomierskim, opatowskim, staszowskim i buskim rozpocznie się akcja odkomarzania - będzie prowadzona z samolotów, nad obszarem ok. 45 tys. hektarów. Na ten cel województwo świętokrzyskie otrzymało 2,5 mln zł z MSWiA. Opryski nie są szkodliwe dla zdrowia mieszkańców.
Mieszkańcy regionu, którzy ucierpieli w powodzi mogą zgłaszać wszelkie problemy i informacje o sytuacjach kryzysowych pod numerem całodobowej infolinii: 987. (PAP)
ban/ pz/ jra/