Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sylwestrowy koncert w Gdyni przebiegł spokojnie

0
Podziel się:

#
#dochodzi informacja o odnalezieniu ciała mężczyzny#
#

# #dochodzi informacja o odnalezieniu ciała mężczyzny# #

01.01. Gdańsk (PAP) - Spokojnie i bez poważnych incydentów przebiegł w Gdyni koncert sylwestrowy na Skwerze Kościuszki, organizowany przez telewizję "Polsat" i władze miasta. W sześciogodzinnej plenerowej imprezie brało udział kilkadziesiąt tysięcy osób.

Impreza sylwestrowa w Gdyni zakończyła się o godz. 2. w nocy. Powrót uczestników zabawy do domów ułatwiały kolejki Szybkiej Kolei Miejskiej.

"Nie zanotowaliśmy żadnego naruszenia czy zakłócenia porządku, żadnego pobicia. Jedyne interwencje funkcjonariuszy dotyczyły nietrzeźwych osób, które z powodu upojenia alkoholowego ledwo trzymały się na własnych nogach. Jak na tak wielką imprezę, pod względem bezpieczeństwa odbyła się ona w sposób wzorcowy" - powiedział w środę PAP rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni komisarz Michał Rusak.

Podczas imprezy sylwestrowej w Gdyni bawiło się jednorazowo ok. 25-30 tys. osób. "Określenie faktycznej frekwencji podczas tego koncertu jest bardzo trudne, bo ludzie wchodzili na teren zabawy, a inni go opuszczali" - dodał Rusak.

Na scenie ustawionej na Skwerze Kościuszki wystąpiło przed publicznością ogółem 30 wykonawców m.in. Blue Cafe, Budka Suflera, Enej, Donatan, Golec uOrkiestra, Krzysztof Krawczyk, Lemon, Maciej Maleńczuk, Norbi, Papa D., Pectus, Piersi, Maryla Rodowicz, Stachursky, Natasza Urbańska, Urszula, Michał Wiśniewski i Volver.

Spokojnie minęły też pierwsze godziny Nowego Roku pomorskim strażakom. Nie zgłoszono żadnego poważnego pożaru. Doszło natomiast do dwóch wypadków samochodowych. W obu przypadkach były to dachowania aut.

Jak powiedział PAP dyżurny oficer pomorskiej straży pożarnej młodszy brygadier Marek Kaczor, do pierwszego wypadku doszło w Półcznie k. Bytowa - rannych zostało pięć osób; w drugim zdarzeniu, które miało miejsce w miejscowości Raduń k. Kościerzyny poszkodowana została jedna osoba.

W środę nad ranem odnotowano także zdarzenie z udziałem mężczyzny, który skoczył do Bałtyku z sopockiego mola - poszukiwały go w wodzie służby ratunkowe. Prowadzona przez ok. 2,5 godziny akcja okazała się nieskuteczna - płetwonurkowie nie odnaleźli ciała. Wypłynęło ono samo później na plażę ok. 100 metrów od mola. Mężczyzna miał ok. 30 lat.

"Ustalamy jego tożsamość. Mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Według relacji świadków, skoczył do wody sam, nie zachęcany przez nikogo. Osoby to widzące, próbowały go ratować rzucając mu koło ratunkowe. Mężczyzna jednak go nie chwycił i utopił się" - powiedziała PAP sierż. sztab. Dorota Małysa z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. (PAP)

rop/ sp/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)