Piękna polszczyzna i prospołeczna postawa wyróżniają twórczość Gustawa Morcinka - jednego z najwybitniejszych polskojęzycznych pisarzy śląskich - uznali uczestnicy wtorkowego sympozjum, zorganizowanego w związku z 50. rocznicą jego śmierci w Katowicach.
Sympozjum poświęcone twórcy, który przybliżył Śląsk Polsce, zorganizowała Biblioteka Śląska w Katowicach. W ramach obchodów zaprezentowano tam wystawę jego korespondencji. W poniedziałek odbył się też Sejmik Szkół Morcinkowych, w którym uczestniczyli przedstawiciele kilkunastu szkół jego imienia. W uchwale jubileuszowej zwrócili uwagę na "ponadlokalne, uniwersalne i ogólnoludzkie przesłanie jego twórczych dokonań". Zaznaczyli, że bez niego literatura śląska byłaby znacznie uboższa.
Celem sympozjum było pokazanie Morcinka jako postaci wielowymiarowej - pisarza, działacza politycznego, więźnia obozów koncentracyjnych, poprzez pryzmat rodziny i środowiska, w jakim żył. Jak podkreślił dyrektor Biblioteki Śląskiej prof. Jan Malicki, na twórczość Gustawa Morcinka patrzymy w sposób ułomny.
"Pamiętany jest mu gest związany ze zmianą nazwy Katowic na Stalinogród w 1953 r. - jako posła nakłoniono go, by odczytał prośbę o zmianę nazwy. Tymczasem to tylko epizod - decyzja o tej zmianie zapadła znacznie wcześniej i zupełnie gdzie indziej" - powiedział PAP.
"Jeśli chodzi o twórczość Gustawa Morcinka, mamy do czynienia z pisarzem naprawdę wyjątkowym. To nie tylko ogromna wyobraźnia twórcza, cały świat magiczny, ale równocześnie to pisarz, którego twórczość zachwyca do dnia dzisiejszego tym, czego nam już dzisiaj brakuje - pewnym ugruntowanym kształtem etycznym. Jest również niezwykle bogata pod względem językowym" - dodał.
Dr hab. Anna Gomóła z Zakładu Teorii i Historii Kultury Uniwersytetu Śląskiego oceniła, że mimo upływu czasu twórczość Morcinka nie traci na aktualności. "Broni się swoim prospołecznym patrzeniem - Morcinek ma poczucie siły grupy, która nie jest po prostu zbiorem jednostek, tylko rodzajem wspólnoty" - powiedziała.
"Kultura śląska nie jest kulturą silnych indywidualizmów, tylko właśnie kulturą wspólnoty. Dla mnie śląskość morcinkowa nie wyraża się gwarą, scenerią, w której dzieje się akcja jego opowiadań czy powieści, tylko w sile wspólnoty, która stoi za człowiekiem" - dodała.
Spotkanie z pisarzem, w którym uczestniczył jako uczeń, wspominał we wtorek arcybiskup senior Damian Zimoń: "Mówił, że najlepiej pisze mu się wieczorem, kiedy pada deszcz, a na jego kolanach siedzi czarny kot".
Prof. Malicki zapowiedział, że spotkania szkół im. Gustawa Morcinka będą się odbywać co roku. W przyszłym roku ma się też ukazać książka prezentująca współczesne badania naukowe nad jego twórczością.
Gustaw (właśc. Augustyn) Morcinek (1891-1963) jest autorem powieści, opowiadań i tekstów publicystycznych o tematyce regionalnej i górniczej. Do jego najbardziej znanych utworów należą m.in.: "Serce za tamą" (1929), "Wyrąbany chodnik" (1931-32), "Łysek z pokładu Idy" (1933), a także wspomnienia obozowe "Listy spod morwy" (1945), "Ludzie są dobrzy" (1946).
Urodził się w Karwinie w ubogiej rodzinie wozaka Józefa Morcinka. Jako 16-latek zaczął pracę w kopalni, górnicy zebrali pieniądze na jego edukację. Ukończył seminarium nauczycielskie, pracował jako nauczyciel m.in. w Skoczowie. Zadebiutował w "Dzienniku Cieszyńskim" artykułem "Wspomnienia z przewrotu w listopadzie 1918 r." o przejęciu władzy z rąk Austriaków na Śląsku Cieszyńskim.
W czasie wojny był więziony w niemieckich obozach koncentracyjnych w Skrochovicach, Sachsenhausen i Dachau. Nie stronił od działalności politycznej. Był posłem na Sejm I kadencji w latach 1952-1956. (PAP)
lun/ ls/