Prezydent Syrii Baszar el-Asad zwrócił się do żołnierzy gratulując "patriotyzmu" w związku z 66. rocznicą powstania armii syryjskiej, którą nazwał "symbolem narodowej dumy" - poinformowała oficjalna agencja SANA.
"Pozdrawiam każdego żołnierza i życzę wszystkiego najlepszego w związku z 66. rocznicą powstania syryjskiej armii, która broni nas przed zakusami agresorów, grożącymi nam dziś i jutro" - oświadczył Asad.
"Wszyscy jesteście dumą narodu" - podkreślił. Wyraził przekonanie, że kraj "jest w stanie, dzięki przenikliwości obywateli i naszej jedności narodowej, pokonać ten nowy rozdział dobrze przygotowanego spisku, którego celem jest rozbicie Syrii, a potem całego regionu na małe państewka, walczące między sobą".
Władze Syrii twierdziły, że za demonstracjami antyprezydenckimi, przetaczającymi się przez kraj od połowy marca, stoją spiskowcy z zagranicy.
"Dziś jesteśmy jeszcze bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowani kontynuować naszą politykę" - zaznaczył szef państwa.
W niedzielę w ofensywie syryjskiej armii w kilku miastach, m.in. w Hamie na zachodzie kraju, zginęło według różnych szacunków - od 75 do nawet 140 osób.
Represje zdecydowanie potępiła społeczność międzynarodowa. W poniedziałek brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague wykluczył interwencję militarną w Syrii, ale zaapelował o silniejszy nacisk wspólnoty międzynarodowej na reżim w Damaszku.
W sumie od wybuchu demonstracji przeciwko Asadowi siły bezpieczeństwa zabiły w tym kraju ponad 1,6 tys. ludzi - informują syryjscy obrońcy praw człowieka. (PAP)
ksaj/ ap/
9502544