Prezydenci Syrii Baszar el-Asad (na zdjęciu) i Libanu Michel Suleiman porozumieli się w środę co do ustanowienia stosunków dyplomatycznych na szczeblu ambasadorów - poinformowały źródła syryjskie.
_ Prezydenci oby krajów poinstruowali swoich ministrów spraw zagranicznych, aby podjęli konieczne działania w tej kwestii _ - powiedział doradca prezydenta Asada.
Decyzja zapadła podczas pierwszej od ponad trzech lat wizyty przywódcy Libanu w Syrii. Damaszek i Bejrut w lipcu w Paryżu zapowiedziały, że zamierzają ustanowić stosunki dyplomatyczne. Syria i Liban nie miały pełnych stosunków dyplomatycznych od czasu, kiedy na początku lat 40. oba kraje uzyskały niepodległość od Francji.
Napięcia między obu krajami sięgnęły zenitu, kiedy 14 lutego 2005 roku w zamachu bombowym na ulicy Bejrutu wraz z 22 osobami zginął były premier Libanu Rafik Hariri.
O zbrodnię tę część antysyryjskich polityków libańskich podejrzewa agentów syryjskich służb specjalnych. Damaszek zaprzecza, jakoby miał związek z zamachem.
Wydany w marcu raport oenzetowskiej komisji dochodzeniowej głosi, że za zbrodnią stała siatka powiązana z innymi morderstwami politycznymi w Libanie; dokument nie identyfikuje osób podejrzanych o zorganizowanie zamachu.
W 2007 roku ONZ powołał Trybunał Specjalny ds. Libanu, z siedzibą w Hadze, który ma osądzić sprawców zabójstwa Haririego.