Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria: Kolejny dzień starć w Rastanie; zabici po obu stronach

0
Podziel się:

#
Ranni po stronie reżimu; opis walki.
#

# Ranni po stronie reżimu; opis walki. #

30.09. Damaszek (PAP/Reuters,dpa) - W czwartek w Rastanie - mieście w środkowej Syrii opanowanym przez dezerterów z armii - zginęło ponad 40 cywilów oraz 7 członków sił bezpieczeństwa - podały organizacje obrony praw człowieka oraz państwowa agencja. Walki w Rastanie trwają od wtorku.

Zbiegli żołnierze, z których wielu zdecydowało się na dezercję, bo nie chciało strzelać do pokojowych demonstrantów, sformowali oddziały, skupione głównie w rejonie Rastanu, 40-tysięcznego miasta położonego ok. 180 km na północ od Damaszku.

Wojsko i policja zabiły 41 cywilów i jednego dezertera w Rastanu - podali obrońcy praw człowieka. Dodali, że lojalny wobec reżimu gang Szabiha plądrował tamtejsze sklepy.

Powołując się na syryjskie Komitety Koordynacyjne, Reuters mówi o "co najmniej 27 zabitych", w tym dwóch dezerterach.

Straty - choć zdecydowanie mniejsze - poniosła też strona rządowa. Państwowa agencja informacyjna poinformowała, że w operacji wojskowej przeciwko "terrorystom" w Rastanie zginęło siedmiu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, a "32 zostało rannych, w tym siedmiu oficerów".

Mimo to "oddziały wyrządziły znaczne szkody po stronie uzbrojonych grup terrorystycznych" - podała agencja, powołując się na rzecznika syryjskiego wojska. Siły bezpieczeństwa "nie ustają w ściganiu członków tych grup, by przywrócić bezpieczeństwo i ład dla Rastanu i jego mieszkańców" - dodała.

Walki między siłami reżimu a dezerterami trwają w Rastanie od wtorku. Ofensywę przeciwko miastu wspierają z ziemi i powietrza czołgi i śmigłowce.

Tymczasem "zbiegli żołnierze mają duże doświadczenie. (Prezydent Baszar) el-Asad myli się, jeśli myśli, że uda mu się szybko zakończyć ofensywę" - powiedział jeden z nich. Tereny rolne otaczające miasto - dodał - utrudniają regularnym oddziałom całkowite odcięcie miasta, a warunki miejskie pozwalają na wykorzystanie taktyki walki partyzanckiej.

Według mieszkańców z siłami rządowymi walczy co najmniej tysiąc dezerterów z armii oraz uzbrojonych miejscowych.

Przeciwnicy prezydenta Baszara el-Asada nawołują do udziału w zaplanowanej na najbliższy piątek demonstracji pod hasłem "Powstańcie, obywatele Syrii! Rastan jest masakrowany" - pisze dpa.

Agencja podaje również, że do zaciętych walk między dezerterami a siłami reżimu doszło w prowincji Idlib; rannych zostało ok. 40 osób.

Doniesień z Syrii nie można zweryfikować z niezależnych źródeł, bo władze nie dopuszczają do kraju zagranicznych mediów.

Od połowy marca, gdy rozpoczęły się antyreżimowe protesty, w Syrii zginęło ponad 2,7 tys. ludzi, a około 15 tysięcy - jak podaje syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka - zostało zatrzymanych.

(PAP)

akl/

9890451 9888356 9889959 9890603

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)