Co najmniej pięć osób zginęło we wtorek w centrum Damaszku, gdzie doszło do wybuchu samochodu pułapki - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Według prorządowej telewizji eksplozja spowodowała też wielkie zniszczenia.
Atak bombowy nastąpił w dzień po zamachu na konwój samochodowy szefa rządu syryjskiego, w którym zginęło sześć osób, w tym ochroniarze. Sam premier Wail Nadir el-Halki wyszedł z zamachu bez szwanku.
Według władz liczba ofiar wtorkowego ataku bombowego może wzrosnąć, gdyż wielu rannych jest w stanie krytycznym.
Zbrojny konflikt wewnętrzny w Syrii wybuchł w marcu 2011 roku i według ONZ spowodował śmierć ponad 70 tys. ludzi. (PAP)
mmp/ ap/
13711111 13711166 arch.