Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szałek: Ziobro polecił mi zebrać materiały nt. śledztwa ws. afery węglowej

0
Podziel się:

Były prokurator krajowy Tomasz Szałek
powiedział zeznając przed komisją śledczą badającą okoliczności
śmierci Barbary Blidy, iż dwa dni przed próbą zatrzymania Blidy
ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił mu
zebrać materiały m.in. nt. śledztwa dotyczącego afery węglowej.

Były prokurator krajowy Tomasz Szałek powiedział zeznając przed komisją śledczą badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy, iż dwa dni przed próbą zatrzymania Blidy ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił mu zebrać materiały m.in. nt. śledztwa dotyczącego afery węglowej.

Jak relacjonował w czwartek Szałek, Ziobro wówczas poinformował go, iż razem z ministrem SWiA planuje konferencję związaną z przedstawianiem zarzutów w sprawie tzw. "układu warszawskiego". "Jednocześnie minister Ziobro dodał, że równocześnie na Śląsku będzie realizowana sprawa afery węglowej i też należy zebrać materiały na ten temat" - mówił.

Jak dodał Szałek, materiały miały być "albo na wypadek gdyby pojawiły się pytania na konferencji, albo gdyby było zainteresowanie mediów". Zaznaczył, że polecenia ministra przekazał prokuratorom Krzysztofowi Sierakowi, Arturowi Kassykowi i Jarosławowi Hołdzie.

Szałek dodał, że po raz pierwszy ze sprawą tzw. afery węglowej zetknął się w lutym 2007 roku, gdy uczestniczył w naradzie w kancelarii premiera, m.in. z udziałem premiera, ministrów sprawiedliwości i SWiA oraz szefów CBA i ABW, która dotyczyła "najistotniejszych spraw pionie przestępczości zorganizowanej".

"Po wystąpieniu ministra Ziobro głos zabierali szefowie służb" - mówił o lutowej naradzie Szałek. Dodał, że szef ABW, Bogdan Święczkowski, omówił sprawę afery węglowej. "Wśród osób podejrzanych w tej sprawie Święczkowski wymienił m.in. Blidę (...) w pewnym momencie powiedział, że świadkami w sprawie są Barbara K. oraz były poseł Ryszard Z." - zeznawał Szałek.

"Ja w tym momencie uświadomiłem sobie, że o Z. (...) z relacji prokuratorów utrwaliła mi się taka opinia, iż jest to osoba niewiarygodna, której działania są obliczone na wzbudzenie rozgłosu" - kontynuował Szałek. Zaznaczył, że wówczas przerwał szefowi ABW i powiedział o swoich spostrzeżeniach. "Pamiętam, że Święczkowski odpowiedział, że Z. jest świadkiem drugoplanowym i że w sprawie są inne dowody" - zeznał Szałek. (PAP)

mja/ tgo/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)