Policjanci Centralnego Biura Śledczego rozbili grupę przestępczą zajmującą się zakładaniem plantacji konopi. Zlikwidowali dwie plantacje w Szczecinie, w których znaleźli 20 kg marihuany wartej ok. jednego miliona zł.
Funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 30 do 35 lat - poinformował w sobotę rzecznik zachodniopomorskiej policji Przemysław Kimon. Grupa wynajmowała w Szczecinie domy i tam w piwnicach organizowała plantacje konopi - dodał rzecznik.
Zatrzymani są mieszkańcami Szczecina. Wcześniej byli notowani za różne przestępstwa, byli też skazywani i przebywali w więzieniach, m.in. za przemyt i handel narkotykami oraz uprawę konopi.
Sprawa trafiła do Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie. Zatrzymanym prokurator postawił zarzuty uprawy konopi i wytwarzania narkotyków oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Jeden z mężczyzn usłyszał zarzut kierowania nią. Mężczyźni trafili do aresztu na trzy miesiące. Grożą im nie mniej trzy lata więzienia.
Jak powiedział Kimon, policjanci z CBŚ od dłuższego czasu zajmowali się sprawą nielegalnych upraw konopi. Informacje, które zdobyli, mówiły o grupie przestępczej, która w różnych miejscach Szczecina zakłada w wynajętych domach plantacje konopi.
Funkcjonariusze zlikwidowali plantacje w dwóch domach. Znaleźli w nich m.in. wyprodukowany już narkotyk, krzewy konopi; pomieszczenia były przystosowane do uprawy konopi, wyposażone w specjalistyczną zautomatyzowaną aparaturę, w tym specjalistyczne oświetlenie i system wentylacyjny z filtrami przeciwzapachowymi, nawozy do uprawy roślin, urządzenia do pomiaru kwasowości, temperatury i wilgotności powietrza.
Sprawa jest rozwojowa - podkreśla policja.(PAP)
epr/ abr/
