Szef armii izraelskiej powiedział we wtorek w Knesecie, że Hezbollah posiada dziesiątki tysięcy rakiet, z których część może być wykorzystana do ataku na główne miasta Izraela.
Według generała Gabiego Aszkenaziego część rakiet ma zasięg do 325 km, co stanowi zagrożenie dla Jerozolimy, Tel Awiwu, czy znajdującego się na pustyni na południu kraju tajnego reaktora atomowego.
W ubiegłym tygodniu Izrael zatrzymał na Morzu Śródziemnym statek z bronią płynący z Iranu do Syrii. Według armii broń ze statku miała dotrzeć do libańskiego Hezbollahu. Hezbollah odciął się jednak od jakichkolwiek powiązań ze statkiem, który został już zwolniony wraz z załogą.
Na pokładzie statku Francop znaleziono ponad 40 kontenerów, w których amunicja i broń były ukryte za workami z polietylenem.
Siły izraelskie są pewne, że Iran, wspierający Hezbollah, zaczął przerzucać broń drogą morską, ponieważ droga lądowa zrobiła się zbyt trudna. Uważa się, że w przeszłości Irańczycy wykorzystywali już statki handlowe do przemytu broni. (PAP)
jo/ ro/
5102791 arch.