Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef BBN przedstawił posłom plan reformy dowództw

0
Podziel się:

Przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych spotkali się w
poniedziałek z szefem BBN Stanisławem Koziejem, który przedstawił im plan reformy systemu
kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi - poinformowało BBN.

Przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych spotkali się w poniedziałek z szefem BBN Stanisławem Koziejem, który przedstawił im plan reformy systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi - poinformowało BBN.

Szef BBN przedstawił parlamentarzystom uwarunkowania i założenia reformy, odpowiadał też na uwagi oraz pojawiające się wątpliwości dotyczące planowanych rozwiązań. Jak podkreśliło BBN w komunikacie, "intencją ośrodka prezydenckiego, a także strony rządowej, jest to, by kluczowe zmiany w polskim wojsku odbywały się z możliwie szerokim poparciem różnych środowisk politycznych".

Zmiany w systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi zainicjował w 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski (na ich potrzebę wskazywał już przeprowadzony w latach 2005-07 Strategiczny Przegląd Obronny); projekt reformy opracowano w MON przy wsparciu Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Zgodnie z planowaną reformą zamiast funkcjonujących obecnie siedmiu najwyższych dowództw i inspektoratów mają funkcjonować cztery organy centralne. Mają być wśród nich dwa główne dowództwa: jedno - dowództwo generalne, w którego skład wejdą inspektoraty wojsk lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych - ma odpowiadać za bieżące utrzymanie i przygotowania wojsk do użycia; drugie - dowództwo operacyjne - odpowiadające za samo ich użycie w misjach zagranicznych, w razie kryzysu lub wojny. Sztab Generalny ma stać się organem planistyczno-doradczym, a nie dowódczym. Za logistykę jak do tej pory ma odpowiadać Inspektorat Wsparcia. Szef Sztabu Generalnego, dowódca generalny i dowódca operacyjny mają podlegać bezpośrednio ministrowi obrony.

Struktury dowodzenia mają być takie same w czasie pokoju i wojny. Na wniosek premiera prezydent - nie czekając na sytuację kryzysową - będzie mógł wskazać osobę, która ma się przygotowywać do roli naczelnego dowódcy. Najprawdopodobniej będzie nim dowódca operacyjny.

W spotkaniu wzięli udział Stefan Niesiołowski (PO), Antoni Macierewicz i Marek Opioła (PiS), Bartłomiej Bodio oraz Artur Dębski (RP), Mirosław Maliszewski (PSL), Stanisław Wziątek (SLD) i Ludwik Dorn (SP).

Opioła (PiS) powiedział PAP, że uważa projekt zmian za bardzo kontrowersyjny. "Dla nas założenia tego projektu są po prostu niezgodne z konstytucją" - podkreślił (zgodnie z konstytucją, prezydent mianuje szefa Sztabu Generalnego i dowódców rodzajów sił zbrojnych).

"Niestety, nie uzyskałem odpowiedzi od ministra Kozieja, ile realnie będzie kosztować ta reforma" - dodał Opioła. Nawiązując do argumentów BBN, że nowy model dowodzenia armią naśladuje rozwiązania z USA i NATO, poseł PiS podkreślił, że każdy kraj ma własny model dowodzenia i nie powinno się kopiować rozwiązań o wiele większej armii amerykańskiej czy międzynarodowego sojuszu. Wyraził też obawę, że zmiany w dowództwach będą wprowadzane zbyt szybko i mogą zachwiać funkcjonowaniem Polski w ramach NATO.

Zdaniem Bodio (RP) reforma ma sens, a najważniejsze w niej jest ujednolicenie systemu dowodzenia w czasie wojny i w czasie pokoju. "Jest to krok w dobrym kierunku, ale szczegóły wymagają jeszcze dyskusji. Najbardziej jestem zaniepokojony połączeniem dowództw rodzajów sił zbrojnych. Jest to uzasadnione, ale uważam, że dowództwo Wojsk Specjalnych powinno pozostać wydzielone" - powiedział Bodio. Podobnie jak Opioła, zwrócił uwagę na wątpliwości dotyczące zgodności projektu z konstytucją.

Według Wziątka (SLD) projekt reformy dowodzenia jest "tylko na poziomie pewnej idei" i nie wiadomo, jak będą wyglądały konkretne rozwiązania. "Jest jeszcze daleka droga" - ocenił poseł SLD.

Jak powiedział Niesiołowski(PO) podczas spotkania stawiano merytoryczne pytania, ale uwagi przedstawicieli PiS i Solidarnej Polski świadczą, że te ugrupowania nie poprą projektu.

Przeprowadzenie reformy wymaga m.in. zmiany ustawy o urzędzie ministra obrony narodowej - projekt założeń stosownej nowelizacji Rada Ministrów przyjęła na początku grudnia. Natomiast - jak podkreślają BBN i MON - nie są konieczne zmiany w konstytucji. Według założeń zmiany w przepisach powinny wejść w życie w pierwszym półroczu bieżącego roku, natomiast pełne wdrożenie reformy ma nastąpić w przyszłym roku.(PAP)

brw/ ral/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)