Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich zdecydował o odtajnieniu całości raportu dotyczącego katastrofy wojskowego samolotu CASY, w którym zginęło 20 lotników.
Minister zaprzeczył również doniesieniom radia TOK FM, że CASĄ próbował lądować pilot, który nie należał do załogi. Jak wyjaśnił, samolot pilotowali ci piloci, którzy byli do tego wyznaczeni.
"Wynika to z ustaleń komisji. Nie mam podstaw by jej nie wierzyć" - dodał szef MON.
Przyczyny styczniowej katastrofy samolotu CASA wyjaśniała Komisja Badania Wypadków Lotniczych. W środę ujawniono część z jej raportu. Wynika z niej m.in., że do tragedii doprowadził splot wielu okoliczności, m.in. niewłaściwa organizacja lotów oraz szkolenia lotniczego, za małe doświadczenie załogi i złe warunki atmosferyczne.(PAP)
pru/ ktl/ malk/