Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef MSZ Holandii: potrzebna debata o kryzysie, a nie o instytucjach UE

0
Podziel się:

Przestańmy mówić o unijnych traktatach i instytucjach; zacznijmy mówić o
tym, jak przezwyciężyć kryzys - apelował w poniedziałek w Warszawie szef MSZ Holandii Frans
Timmermans podczas zorganizowanej przez demosEUROPA debaty pt. "Unia Europejska w czasie globalnych
wyzwań".

Przestańmy mówić o unijnych traktatach i instytucjach; zacznijmy mówić o tym, jak przezwyciężyć kryzys - apelował w poniedziałek w Warszawie szef MSZ Holandii Frans Timmermans podczas zorganizowanej przez demosEUROPA debaty pt. "Unia Europejska w czasie globalnych wyzwań".

Szef holenderskiej dyplomacji podkreślił, że obecnie dużym problemem jest brak zaufania obywateli do UE. "Ogromnym problemem jest dziś to, że większość obywateli, myśląc o Europie, myśli o Brukseli w znaczeniu unijnych instytucji. Zbyt wielu z nich sądzi, że Bruksela troszczy się przede wszystkim o Brukselę, a nie o obywateli Europy" - ocenił.

Szef MSZ Holandii powiedział, że jedną z głównych przyczyn kryzysu idei europejskiej jest to, że politycy i eksperci dyskutują przede wszystkim o traktatach i instytucjach UE, co jest odstręczające dla zdecydowanej większości obywateli. Zdaniem Timmermansa konieczna jest przetłumaczenie tej debaty na język zrozumiały dla obywateli oraz pokazanie im, jak dane rozwiązania polityczne i prawne wpłyną na rynek pracy i poprawę ich sytuacji finansowej.

"Przestańmy mówić o polityce, instytucjach, federalizacji. Zacznijmy mówić o tym, jak przezwyciężyć kryzys naprawiając Unię Europejską" - apelował Timmermans.

Według niego, chociaż na obecnym etapie nie można jeszcze mówić o "europejskim demos" w znaczeniu zintegrowanego europejskiego społeczeństwa, to z całą pewnością widać już jego zalążki. Jego zdaniem dowodem na to jest debata o związkach partnerskich.

Jak mówił, francuska dyskusja nad projektem ustawy dotyczącym legalizacji małżeństw homoseksualnych i adopcji przez nie dzieci sprawiła, że kwestia ta znalazła się w programie debaty publicznej w wielu innych krajach UE. "Istnieje wzajemne oddziaływanie pomiędzy społeczeństwami. Bruksela i europejskie instytucje nie mają z tym nic wspólnego" - powiedział.

Podkreślał, że Europa ma bardzo duży potencjał rozwojowy. Jak mówił, wśród dziesięciu najsilniejszych ekonomicznie krajów świata sześć to kraje europejskie. "Mamy najzdrowsze, najlepiej wykształcone młode pokolenia na świecie" - dodał. Jego zdaniem, to właśnie młode pokolenie Europejczyków jest główną siłą UE.

Zdaniem Timmermansa reprezentowaną przez Wielką Brytanię ideę, że można być poza UE i korzystać z udogodnień wspólnego rynku, należy odrzucić. Jak zaznaczył, nie podoba mu się stawianie warunków UE przez premiera wielkiej Brytanii Davida Camerona w rodzaju: "zmieńmy to, bo jeśli nie, my mówimy +do widzenia+ i wychodzimy". Timmermans podkreślił, że nie ma nic przeciwko dyskusji o zmianach w UE, ale trzeba to robić wspólnie.

Jego zdaniem, jednym z największych wyzwań stojących obecnie przed Unią jest znalezienie sposobu, jak oddziaływać na przemiany demokratyczne i gospodarcze w krajach sąsiadujących z UE - m.in. w krajach Afryki Północnej - bez jednoczesnego mówienia o perspektywach członkostwa w UE.

Odnosząc się do kwestii europejskiej wspólnej polityki obronnej powiedział, że chociaż wspiera francuską decyzję o interwencji w Mali, to jednak taki model działania, zgodnie z którym jeden lub kilka krajów UE decyduje się na interwencję, a następnie wzywa pozostałe kraje do współuczestnictwa, nie powinien być modelem stosowanym w przyszłości. Jak podkreślił, konieczne jest uzgodnienie wspólnej, szybkiej ścieżki reagowania w podobnych sytuacjach.

Timmermans spotkał się w poniedziałek z ministrem sprawa zagranicznych Radosławem Sikorskim. Obaj zgodnie oświadczyli, że Parlament Europejski powinien zatwierdzić unijny budżet na lata 2014-20. Podczas spotkania ministrowie mówili też m.in. o polskich imigrantach w Holandii. (PAP)

mzk/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)