Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef MSZ: Steinbach przechodzi na margines polityki w Niemczech

0
Podziel się:

Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski wyraził w piątek zadowolenie, że
skandaliczne wypowiedzi szefowej niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach
skrytykowali politycy niemieccy. Jego zdaniem to dowód, że Steinbach przechodzi na margines
polityki.

Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski wyraził w piątek zadowolenie, że skandaliczne wypowiedzi szefowej niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach skrytykowali politycy niemieccy. Jego zdaniem to dowód, że Steinbach przechodzi na margines polityki.

"Jeszcze trochę i (Steinbach) odkryje, że to Polska rozpoczęła wojnę atakiem na radiostację w Gliwicach" - powiedział w pierwszej reakcji Sikorski, proszony przez dziennikarzy o komentarz do najnowszej kontrowersyjnej wypowiedzi Steinbach.

Podkreślił, że dobrze się stało, że "te skandaliczne wypowiedzi krytykują politycy niemieccy". "To najlepszy dowód na skuteczną przyjaźń polsko-niemiecką i to że politycy tacy jak Erika Steinbach już chyba ostatecznie przechodzą na margines polityki w własnym kraju" - dodał Sikorski.

Szef polskiego MSZ wypowiadał się tuż przed rozpoczęciem w Brukseli nieformalnego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych "27". Spotkanie odbywa się w Pałacu Egmont w Brukseli i potrwa do soboty.

Dziennik "Die Welt" napisał, że Steinbach miała powiedzieć podczas posiedzenia władz frakcji chadeckiej w środę, iż Polska mobilizowała się do wojny już w marcu 1939 roku. Według gazety, na zamkniętym posiedzeniu frakcji CDU/CSU w Berlinie doszło do incydentu, po którym uczestnicy spotkania odnieśli wrażenie, że Steinbach obarcza Polskę współodpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej.

Wypowiedzi Steinbach wywołały oburzenie niemieckiego rządu i opozycji. Szef niemieckiej dyplomacji, liberał Guido Westerwelle zarzucił w czwartek Steinbach, że swymi wypowiedziami na temat II wojny światowej szkodzi wizerunkowi Niemiec za granicą, a wiceminister spraw zagranicznych, koordynatorka ds. współpracy z Polską Cornelia Pieper (FDP) uznała je za bardzo niebezpieczne.

Słowa Steinbach "stawiają historię na głowie i musimy uważać, żeby z takich nieprzemyślanych wypowiedzi nie wynikło obciążenie dla stosunków niemiecko-polskich" - powiedziała Pieper.

Przewodnicząca Zielonych Claudia Roth oświadczyła, że swym relatywizowaniem niemieckiej winy za wojnę Steinbach "jednoznacznie przekroczyła czerwoną linię" i opuściła fundamentalny demokratyczny konsensus Republiki Federalnej. Także przewodnicząca Lewicy Gesine Loetzsch wezwała CDU do wyciągnięcia konsekwencji wobec Steinbach.

Natomiast szef frakcji CDU/CSU Volker Kauder wyraził opinię, że Steinbach nie podawała w wątpliwość winy Niemiec za wywołanie drugiej wojny światowej i nie relatywizowała kwestii odpowiedzialności za wojnę. Dodał, że kierownictwo frakcji na środowym posiedzeniu jasno postawiło sprawę - niemiecka wina za wojnę jest jednoznaczna. Potwierdziła to także Steinbach.

Inga Czerny (PAP)

icz/ ap/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)