Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef MSZ Włoch: Trwa exodus Koptów z Egiptu

0
Podziel się:

Trwa exodus chrześcijańskich Koptów z Egiptu - alarmuje szef włoskiej
dyplomacji Franco Frattini, który zaapelował o położenie kresu przemocy wobec tej mniejszości.
Według włoskiego ministra spraw zagranicznych Egipt mogło już opuścić nawet 100 tysięcy Koptów.

Trwa exodus chrześcijańskich Koptów z Egiptu - alarmuje szef włoskiej dyplomacji Franco Frattini, który zaapelował o położenie kresu przemocy wobec tej mniejszości. Według włoskiego ministra spraw zagranicznych Egipt mogło już opuścić nawet 100 tysięcy Koptów.

"Nie wiemy, czy ta liczba jest prawdziwa" - przyznał w poniedziałek w Luksemburgu Frattini, cytowany przez agencję ANSA.

Wyraził również zaniepokojenie eskalacją przemocy w Egipcie. "Te akty przemocy nigdy nie powinny się powtórzyć" - oświadczył minister odnosząc się do niedzielnych zamieszek w Kairze, które wybuchły podczas demonstracji Koptów przeciwko niedawnemu atakowi na jeden z kościołów. W czasie protestu zginęło - według różnych źródeł - od 25 do 36 osób, a 200 zostało rannych.

"To eskalacja, która bardzo nas martwi. To wyzwanie dla rządu przejściowego (w Egipcie), który musi podjąć większy wysiłek niż reżim (Hosniego) Mubaraka, by zapobiec przemocy i reagować na nią" - powiedział Frattini. Włoski minister wyraził nadzieję, że wszyscy szefowie dyplomacji państw UE, którzy obradują w Luksemburgu, potępią akty przemocy wobec Koptów.

Niedzielne zamieszki były największe i najtragiczniejsze w skutkach od czasu obalenia prezydenta Mubaraka w lutym tego roku.

Starcia z siłami bezpieczeństwa i muzułmańskimi radykałami zaczęły się, gdy tysiące Koptów, którzy domagali się położenia kresu prześladowaniom religijnym w Egipcie, dotarły pod gmach telewizji w Kairze. Egipska telewizja twierdzi, że zamieszki sprowokowali demonstranci, którzy zaczęli strzelać do żołnierzy, a także obrzucać ich kamieniami. Podpalali także samochody. Według uczestników manifestacji, to wojsko pierwsze otworzyło ogień, gdy tylko demonstranci dotarli przed siedzibę telewizji.

Z relacji świadków wynika, że w tłum demonstrantów wjechały dwa pojazdy opancerzone egipskiej armii, powodując śmierć wielu uczestników protestu. (PAP)

sw/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)