Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wyraził w piątek rozczarowanie tym, że Izrael odrzucił rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, wzywającą do zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Jak przekazała jego rzeczniczka Michele Montas, szef ONZ zadzwonił do premiera Izraela Ehuda Olmerta. W rozmowie "wyraził swoje rozczarowanie faktem, że na terytorium (Strefy Gazy) nie ustaje przemoc, wbrew wczorajszej rezolucji Rady Bezpieczeństwa" - powiedziała Montas.
W rezolucji przyjętej w nocy z czwartku na piątek Rada Bezpieczeństwa zażądała natychmiastowego wstrzymania działań zbrojnych i całkowitego wycofania sił izraelskich. Wezwała też do dostarczenia, bez jakichkolwiek utrudnień, pomocy humanitarnej oraz potępiła wszelką przemoc wobec cywilów.
Rezolucję odrzuciły obie strony konfliktu - Izrael i palestyńskie ugrupowanie Hamas, kontrolujące Strefę Gazy. Olmert nazwał decyzję "niewykonalną". Hamas stwierdził, że "nie odpowiada (ona) interesom ani Hamasu ani narodu palestyńskiego"
W piątek Izrael kontynuował ofensywę w Strefie Gazy. Jego samoloty dokonały około 70 ostrzałów w tym dniu.
Według bilansu podanego przez agencję AFP, która powołuje się na palestyńskie służby medyczne, w ciągu ostatnich dwóch tygodni zginęło w Gazie co najmniej 800 Palestyńczyków. (PAP)