Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans- Gert Poettering wezwał w wywiadzie dla wydawanego przez Bundestag pisma "Das Parlament" Polskę i kraje Unii Europejskiej do wykazania w kwestii unijnej konstytucji gotowości do kompromisu.
Biuro prasowe Bundestagu przekazało PAP w piątek tekst wywiadu, który dostępny będzie od poniedziałku.
"Wielokrotnie mówiłem, że Polska powinna mieć pewność, że może liczyć na solidarność całej Unii Europejskiej w sprawach energetycznych. Z drugiej strony Polska nie może liczyć na to, że przeforsuje swoje stanowisko wbrew pozostałym 26 krajom, jeżeli będzie chciała utrzymania ustaleń z Nicei" - powiedział niemiecki eurodeputowany, kierujący od 16 stycznia pracami europarlamentu w Strasburgu.
Ustalony w Nicei w 2000 roku system głosowania w Radzie UE daje Polsce tylko dwa głosy mniej niż największym krajom Unii, w tym Niemcom. Przyjęta w projekcie konstytucji UE zasada "podwójnej większości" zwiększa wpływ Niemiec na podejmowanie unijnych decyzji.
"Solidarność obowiązuje wszystkich. Solidarność nie działa tylko w jedną stronę, lecz jest procesem wymagającym wzajemności" - podkreślił Poettering. Dodał, że ucieszyły go słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który na zakończenie niedawnego szczytu w Brukseli powiedział, że Europa jest kompromisem. "Wszyscy musimy zawierać kompromisy i działać elastycznie. Dostrzegam ruch po stronie polskiego partnera" - powiedział eurodeputowany.
Zdaniem Poetteringa wszystkie kraje UE zobowiązane są do działań na rzecz unijnej konstytucji. Nie wykluczył, że przyjęty w końcu dokument nie będzie nosił nazwy traktat konstytucyjny, lecz np. Traktat dla przyszłości Europy. "W końcu treść jest ważniejsza niż nazwa" - powiedział Poettering.
Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ ap/ rod/