irańskiego kontraktu)
20.4.Biszkek (PAP/AFP,Reuters) - Działalność irańskiej elektrowni atomowej w Buszerze - budowanej z pomocą Rosji - w niczym nie narusza zasad traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) - zapewnił w czwartek szef rosyjskiej Federalnej Agencji ds. Energii Atomowej (Rosatom) Siergiej Kirijenko.
Stanowisko Kirijenki poparło rosyjskie MSZ. "Każde państwo ma prawo decydować z kim i na jakich zasadach będzie współpracować za granicą" - oświadczył rzecznik rosyjskiego resortu dyplomacji Michaił Kamynin w komentarzu zamieszczonym na internetowej witrynie MSZ.
Według Kamynina tylko Rada Bezpieczeństwa ONZ może zażądać od Rosji zakończenia współpracy z Iranem, ale takiej decyzji w sprawie elektrowni atomowej w Buszerze jeszcze nie podjęła. Wart 1 mld dolarów reaktor jest tam budowany w zgodzie z prawem międzynarodowym i pod nadzorem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) - oświadczył rzecznik MSZ.
Obie wypowiedzi stanowiły reakcję na słowa podsekretarza stanu USA Nicholasa Burnsa, który w środę zwrócił się do Rosji i innych krajów z apelem, by zaprzestały współpracy nuklearnej z Iranem, zwłaszcza związanej z elektrownią atomową w Buszerze.
Burns podkreślił, że żadne państwo nie powinno pomagać Iranowi w tej dziedzinie, nawet jeśli chodzi o cele cywilne. Słowa Kirijenki i Kamynina stanowią bezpośrednie odrzucenie amerykańskiego postulatu, sprowadzającego się do żądania, by Rosja zrezygnowała z wszelkiej współpracy z Iranem, w tym także z budowy siłowni w Buszerze.
"Jesteśmy przekonani, że znalezione zostanie rozwiązanie problemu irańskiego za pomocą środków dyplomatycznych" - powiedział cytowany przez AFP szef Rosatomu.
Burns w czasie spotkania z dziennikarzami w środę w Moskwie także podkreślał, że wciąż możliwe jest dyplomatyczne rozwiązanie kwestii irańskiej - nie odrzucił jednak ewentualności militarnej operacji przeciwko Iranowi. "USA rozpatrują zawsze wszelkie opcje. Lecz teraz skupiamy się na drodze dyplomatycznej" - podkreślił.
Rada Bezpieczeństwa ONZ po raz kolejny zajmie się sprawą Iranu pod koniec kwietnia. Z podjęciem jakichkolwiek działań, w tym nałożeniem ewentualnych sankcji na ten kraj, czeka obecnie na raport szefa MAEA Mohameda ElBaradei z ostatniej inspekcji przeprowadzonej w irańskich ośrodkach jądrowych. (PAP)
kog/ hb/ ap/
1414 4473