Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef śląsko-dąbrowskiej "S": wyrok ws. Kiszczaka bulwersujący

0
Podziel się:

Jako bulwersującą określił w czwartek
przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Piotr Duda
decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie, umarzającą sprawę Czesława
Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci 9 górników
kopalni "Wujek" w grudniu 1981 r.

Jako bulwersującą określił w czwartek przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Piotr Duda decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie, umarzającą sprawę Czesława Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci 9 górników kopalni "Wujek" w grudniu 1981 r.

"Zbulwersowanie to mało powiedziane. Po wyroku sądu w sprawie milicjantów pacyfikujących górników z +Wujka+ poczuliśmy ulgę, że pokazano, że ktoś strzelał do górników i ktoś ich zabił. Wtedy mówiliśmy, że została ukarana tylko ręka, a nie głowa. Tu okazało się, że de facto nie było głowy, która wydała rozkaz" - powiedział PAP Duda.

Warszawski sąd orzekł w czwartek, że karalność czynu b. szefa MSW przedawniła się w 1986 r. Uznał przy tym, że Kiszczak nieumyślnie sprowadził na górników niebezpieczeństwo wysyłając 13 grudnia 1981 r. tajny szyfrogram do jednostek milicji, mających m.in. pacyfikować zakłady strajkujące po wprowadzeniu stanu wojennego.

Według szefa śląsko-dąbrowskiej "S", nie sposób zgodzić się z przedawnieniem czynu Kiszczaka. "Takich czynów się nie przedawnia" - zaznaczył Duda. Również stanowisko sądu dotyczące nieumyślności sprowadzenia na górników niebezpieczeństwa przez oskarżonego Duda uznał za "złą interpretację".

"Jeżeli wprowadzany jest stan wojenny, wydawana jest broń, staje się jasne, że mogą nastąpić takie sytuacje. To nie jest nieumyślne, trzeba sobie było zdawać sprawę, że mogą być ofiary. Ten człowiek podejmując decyzję o stanie wojennym, o wysłaniu szyfrogramu, wiedział, że nie opanuje się górników w inny sposób niż używając broni" - ocenił.

"Mam nadzieję, że apelacja doprowadzi tę sprawę do pozytywnego finału, tak jak to się stało w procesie oprawców górników z +Wujka+. (...) Nie chodzi nam, by wsadzić Kiszczaka do więzienia - lecz żeby pokazać, że (śmierć górników - PAP) nie była wymysłem zomowców, którzy strzelali, tylko że była głowa, która kazała im to zrobić" - zaznaczył Duda. (PAP)

mtb/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)