Szwajcaria zarzuciła w poniedziałek Izraelowi naruszanie prawa międzynarodowego podczas prowadzonej obecnie ofensywy w Strefie Gazy. O powściągliwość zaapelowała do Izraela Unia Europejska.
W opinii szwajcarskiego MSZ, niektóre działania Izraela stanowią naruszenie zasady proporcjonalności i "musza być postrzegane jako formy zbiorowego karania, które jest zabronione".
"Nie ma wątpliwości, że Izrael nie przedsięwziął środków zapobiegawczych wymaganych przez prawo międzynarodowe, by chronić ludność cywilną i infrastrukturę" - podkreśla MSZ Szwajcarii.
Associated Press zwraca uwagę, że Szwajcaria, jako depozytariusz konwencji genewskich, może zwoływać spotkania, jeśli uzna, że wystąpiły problemy z przestrzeganiem tego prawa międzynarodowego. Nie ma natomiast żadnych szczególnych uprawnień do interpretowania konwencji.
Szwajcaria wezwała do niezwłocznego uwolnienia izraelskiego kaprala, uprowadzonego przez ekstremistów palestyńskich; właśnie na to uprowadzenie Izrael zareagował ofensywą. Od władz Izraela Szwajcaria domaga się zaś uwolnienia ośmiu ministrów i kilkudziesięciu deputowanych Autonomii Palestyńskiej, rządzonej przez Hamas.
"Arbitralnych aresztowań dużej liczby demokratycznie wybranych przedstawicieli narodu i ministrów ... nie można usprawiedliwić" - głosi oświadczenie szwajcarskiego MSZ.
Także Unia Europejska zażądała w poniedziałek natychmiastowego uwolnienia izraelskiego żołnierza, ale też wezwała Izrael do uwolnienia palestyńskich osobistości oficjalnych oraz do okazania "powściągliwości" w kampanii wojskowej w Strefie Gazy. UE wyraziła też "ubolewanie" z powodu zniszczeń, powodowanych przez wojsko izraelskie w Strefie Gazy.
Przywódców palestyńskich UE wezwała do położenia kresu przemocy i działalności terrorystycznej, w tym atakom rakietowym na terytorium izraelskie.
W Warszawie z apelem do obu stron wystąpiły władze Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Palestyńskiej.
"Trwające od kilku dni zbrojne działania w Strefie Gazy ponownie stworzyły zagrożenie dla życia tamtejszej ludności palestyńskiej, która znalazła się w stanie katastrofy humanitarnej. Przyłączamy się do głosów wzywających do przerwania tych działań, oraz stworzenia przez obie strony warunków umożliwiających rozwiązanie powstałego sporu drogą rozmów. Historia konfliktu izraelsko-palestyńskiego ukazała już w całej pełni, że przemoc i polityka odwetów jedynie przedłuża krwawe zmagania wywołujące cierpienia ludności cywilnej i blokuje wszelkie wysiłki pokojowe" - czytamy w apelu.
W Strefie Gazy trwa od środy izraelska operacja wojskowa, której celem jest uwolnienie 19-letniego kaprala Gilada Szalita, uprowadzonego w niedzielę przez palestyńskie ugrupowania, w tym związane z Hamasem Ludowe Komitety Oporu.
Porywacze dali w poniedziałek do zrozumienia, że zabiją go, jeśli Izrael do wtorku do godz. 5.00 rano czasu polskiego nie zacznie zwalniać z więzień przetrzymywanych tam Palestyńczyków.
Premier Izraela Ehud Olmert opowiedział się w poniedziałek wieczorem za kontynuowaniem ofensywy nie biorąc pod uwagę ultimatum porywaczy. Kierownictwo izraelskie oświadczyło, że "nie będzie negocjować uwolnienia więźniów", a także, iż "Izrael nie ugnie się pod szantażem Autonomii Palestyńskiej i rządu Hamasu, który jest kontrolowany przez organizacje terrorystyczne". (PAP)
az/ ro/ 7481 7660,arch.