Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tajlandia: Jednak ruszyła antyrządowa demonstracja

0
Podziel się:

#
ruszyła demonstracja
#

# ruszyła demonstracja #

06.04. Bangkok (PAP/Reuters,AP) - Tysiące antyrządowych demonstrantów ruszyło we wtorek ulicami Bangkoku, domagając się rozpisania nowych wyborów. Protestujący wycofali się z wcześniejszej decyzji o odwołaniu marszu protestacyjnego w obawie przed możliwymi starciami z siłami bezpieczeństwa.

Jak pisze agencja Associated Press, tysiące manifestantów przełamało bariery policyjne i wojskowe. W stronę sił prewencyjnych poleciały jajka i plastikowe butelki. Po kilkugodzinnej konfrontacji i negocjacjach protest w końcu ruszył.

Ubrani w czerwone koszule zwolennicy byłego premiera Tajlandii Thaksina Shinawatry, zgromadzili się niedaleko centrum finansowego, nieopodal głównego centrum handlowego stolicy, okupowanego od czterech dni. Wielu demonstrantów poruszało się na motocyklach.

"Nauczymy rząd, że każda ulica należy do narodu" - powiedział przywódca protestu Nattawut Saikua.

Pomimo tego, że siły bezpieczeństwa zostały rozmieszczone na ulicach, władze zapewniły, że protestujący nie będą rozpędzani siłą.

W poniedziałek demonstranci wdarli się do budynku komisji wyborczej, po czym wycofali się stamtąd, gdy komisja zgodziła się wydać 20 kwietnia decyzję w śledztwie dotyczącym rządzącej Partii Demokratycznej. Demonstranci oskarżali komisję o blokowanie śledztwa w sprawie domniemanych nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej tej partii. Wcześniej komisja zapowiadała, że wyda decyzję 30 kwietnia.

Zwolennicy Thaksina domagają się ustąpienia obecnego rządu i rozpisania nowych wyborów parlamentarnych. Ubrani w czerwone koszule manifestanci protestują od trzech tygodni. W ciągu ostatniego tygodnia manifestacje stały się mniej liczne, ale demonstracje organizowane w weekendy przyciągają dziesiątki tysięcy ludzi.

Thaksin Shinawatra kierował rządem Tajlandii w latach 2001-2006. Został usunięty z urzędu w 2006 roku w wyniku zamachu stanu przeprowadzonego przez wojskowych, zarzucających mu korupcję i nepotyzm. W 2008 roku został skazany zaocznie na dwa lata więzienia pod zarzutem "konfliktu interesów" i nadużycia władzy. Obecnie przebywa na emigracji. (PAP)

cyk/ ap/

5981466 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)