# dochodzi wypowiedź premiera nt. wyborów #
29.05. Bangkok (PAP/Reuters) - Premier Tajlandii Abhisit Vejjajiva powiedział w sobotę, że przeprowadzenie w obecnym roku wyborów parlamentarnych jest problematyczne. Wcześniej szef rządu ogłosił koniec godziny policyjnej, wprowadzonej w Bangkoku i innych prowincjach z powodu zamieszek.
"Jest oczywiste, że przeprowadzenie wyborów do końca tego roku jest o wiele trudniejsze" - oznajmił Abhisit na konferencji prasowej. Dodał, że po zamieszkach antyrządowych w zeszłym tygodniu, w których zginęli ludzie, należy w pełni przywrócić spokój i wprowadzić w życie plan pojednania.
Agencja Reutera zauważa, że słowa szefa rządu zapewne wzburzą antyrządowych demonstrantów. Zwani czerwonymi koszulami, zwolennicy byłego premiera Thaksina Shinawatry od marca domagali się, protestując na ulicach Bangkoku, rozpisania wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Abhisit proponował, by wybory odbyły się 14 listopada, ale wycofał ofertę, gdy protestujący ją odrzucili.
W sobotę premier oznajmił, że wybory zostaną przeprowadzone do 2012 roku, kiedy on kończy urzędowanie. "Nie wykluczyłem przedterminowych wyborów. Potrwa to trochę dłużej, zanim zaprowadzone zostaną odpowiednie warunki, ale wybory będą przed końcem mojej kadencji" - oznajmił.
Wcześniej w sobotę Abhisit ogłosił, że godzina policyjna wprowadzona w następstwie zamieszek w Bangkoku i 23 innych prowincjach Tajlandii, nie zostaje w sobotę przedłużona. Sytuacja jest pod kontrolą - oznajmił.
Według agencji Reutera w wyniku antyrządowych protestów zginęło w Tajlandii od marca, co najmniej, 88 osób, a prawie 2 tysiące zostało rannych.(PAP)
awl/ abe/
6330471 arch.
