Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tarnów: Areszt dla matki, która zraniła nożem 7-miesięcznego syna

0
Podziel się:

Tarnowski sąd aresztował w czwartek na trzy miesiące 34-letnią Annę W., która
zraniła nożem siedmiomiesięcznego syna - poinformował PAP rzecznik sądu Tomasz Kozioł. Prokuratura
zarzuciła kobiecie usiłowanie pozbawienia dziecka życia i spowodowanie obrażeń.

Tarnowski sąd aresztował w czwartek na trzy miesiące 34-letnią Annę W., która zraniła nożem siedmiomiesięcznego syna - poinformował PAP rzecznik sądu Tomasz Kozioł. Prokuratura zarzuciła kobiecie usiłowanie pozbawienia dziecka życia i spowodowanie obrażeń.

Przesłankami przemawiającymi za aresztowaniem było zagrożenie surową karą oraz obawa utrudniania postępowania karnego poprzez ucieczkę i ukrywanie się podejrzanej. Argumenty takie znalazły się we wniosku prokuratury. Sąd Okręgowy w Tarnowie podzielił te argumenty i uwzględnił wniosek o areszt.

Sprawa dotyczy siedmiomiesięcznego niemowlęcia, które z ranami ciętymi szyi i nadgarstków znalazła w sobotę po południu w tarnowskim mieszkaniu babcia. Ojciec dziecka był w pracy, matki nie było. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala, gdzie lekarze udzielili mu pomocy.

Policja poszukiwała 34-letniej matki dziecka. W środę rano kobieta zgłosiła się do krakowskiej policji. Po potwierdzeniu tożsamości została przewieziona do tarnowskiej prokuratury.

Jak informowała PAP prok. Elżbieta Potoczek-Bara z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, Annie W. przedstawiono zarzut usiłowania pozbawienia życia siedmiomiesięcznego dziecka poprzez kilkukrotne ugodzenie go nożem w okolice szyi i przedramion i spowodowanie u dziecka obrażeń w postaci ran ciętych po obu stronach szyi i nadgarstków obu rąk z przecięciem ścięgien prawej ręki.

Podczas przesłuchania podejrzana przyznała się do spowodowania obrażeń ciała u dziecka. Złożyła obszerne wyjaśnienia, ale ze względu na charakter sprawy prokuratura nie ujawnia ich treści. Prokurator w dalszym ciągu weryfikuje wyjaśnienia podejrzanej.

Według informacji z prokuratury o kwalifikacji prawnej śledztwa, dotyczącej usiłowania pozbawienia życia dziecka, zdecydował fakt, że rany umiejscowione były na szyi i nadgarstkach, a więc w miejscach, których uszkodzenie może spowodować poważne skutki, szczególnie dla niemowlęcia, a także - użycie ostrego narzędzia i pozostawienie dziecka bez pomocy.

Prokuratura nie wyklucza, że w toku śledztwa powoła biegłych do oceny stanu zdrowia podejrzanej.

Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że podejrzana, uważana za dobrą matkę, nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć pobudek swojego czynu.(PAP)

hp/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)