W marcu w Toruniu zacznie działać awaryjny system sygnalizacji świetlne umożliwiający szybki dojazd do pożaru lub wypadku. Pozwoli on dyspozytorom służb ratunkowych zatrzymać ruch na jedynym moście drogowym przez Wisłę, który w godzinach szczytu jest bardzo zakorkowany.
"Podjęliśmy działania zmierzające do usprawnienia przejazdu służb ratowniczych, a w szczególności dużych wozów bojowych straży pożarnej. W tym celu opracowano nowy program sygnalizacji świetlnej tzw. awaryjny, który będzie załączany przez dyżurnego w Centrum Zarządzania Kryzowego" - poinformowała Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD w Toruniu. Jak dodała, system ma być gotowy jeszcze w marcu.
Po otrzymaniu informacji o konieczności interwencji na drugim brzegu Wisły, dyżurny włączając program awaryjny, zatrzyma pojazdy przed wjazdem na przeprawę. Ocenę sytuacji umożliwią dwie nowe kamery monitoringu, po obu stronach mostu.
Jak podkreślił Tomasz Wiese, autor opracowania, przed wprowadzeniem tego elementu organizacji, trzykrotnie została przeprowadzona próba, podczas której zmierzono czasy przejazdu wozu bojowego. "Pomiary były prowadzone o różnych porach dnia, dzięki temu określono czas przejazdu służb, i tym samym uzyskano informacje potrzebne do określenia procedury załączania programu awaryjnego w Centrum Zarządzania Kryzysowego" - wyjaśnił.
Od września 2010 roku Miejski Zarząd Dróg w Toruniu stara się usprawnić ruch na moście, którego pokonanie w godzinach porannego i popołudniowego szczytu często wymaga ponad godzinnego oczekiwania w korkach. Wyznaczono m.in. dodatkowe pasy ruchu, które miały rozładować kolejki aut, ale sytuacja poprawiła się w niewielkim stopniu.
Problem całodziennych już niemal korków w centrum Torunia złagodzi dopiero budowa nowej przeprawy drogowej przez Wisłę. Dzięki wsparciu funduszy unijnych, budowa wartej prawie 600 mln zł inwestycji rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku i potrwa trzy lata. (PAP)
olz/ abr/
