Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trio prezydencji wystąpi do Ashton ws. szefowania projektom UE

0
Podziel się:

Polska, Dania i Cypr wystąpią do Wysokiej Przedstawiciel UE ds. Polityki
Zagranicznej Catherine Ashton z propozycją, by każdy z tych krajów w okresie swojej prezydencji
kierował unijnym projektem, którego tematyka jest mu najbliższa.

Polska, Dania i Cypr wystąpią do Wysokiej Przedstawiciel UE ds. Polityki Zagranicznej Catherine Ashton z propozycją, by każdy z tych krajów w okresie swojej prezydencji kierował unijnym projektem, którego tematyka jest mu najbliższa.

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski uczestniczył w środę pod Kopenhagą w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Polski, Danii i Cypru, czyli krajów, które będą przewodniczyć Unii Europejskiej od lipca 2011 roku do końca 2012 roku.

Sikorski powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że Dania i Cypr mają trochę inne "perspektywy regionalne" niż Polska. Cypr jest najbardziej zainteresowany basenem Morza Śródziemnego, Dania sprawami Arktyki, a Polska Partnerstwem Wschodnim i relacjami z Rosją.

"Ustaliliśmy, że podejmiemy dyskusję z Wysoką Przedstawiciel ds. Polityki Zagranicznej (Catherine Ashton), aby przewodnictwa w takich instytucjach Unii, jak Partnerstwo Wschodnie czy Unia dla Śródziemnomorza, mogły być sprawowane przez tych z nas, którzy najwięcej o nich wiedzą i mają najsilniejszą motywację, aby skutecznie im przewodzić" - powiedział Sikorski.

Dodał, że byłoby to zgodne z Traktatem z Lizbony, a także dobre dla Unii Europejskiej.

Nawiązując do kwestii prezydencji w UE, powiedział, że wprawdzie są one narodowe, ale ważne jest, by miały "wspólne mianowniki" i by niektóre sprawy były płynnie przekazywane.

Zwrócił uwagę, że Polska przejmie część obowiązków w związku z kalendarzem pracy Unii, czyli np. zacznie przygotowania do ustalania budżetu na lata 2014-2020. "To olbrzymie i bardzo trudne zadanie, bo wiemy, że w dobie kryzysu finansowego pieniędzy nie będzie więcej, tylko mniej, a co za tym idzie, emocje związane z ich dzieleniem będą tym większe. Od tego obowiązku nie uciekniemy" - mówił.

Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że razem ze swoimi odpowiednikami z Cypru i Danii ustalił, iż ważne będzie w trakcie tych trzech prezydencji podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.

"Uważamy, że polityka sąsiedztwa to miejsce, gdzie Unia ma najwięcej wpływu, bo to nasi sąsiedzi orientują się na nas, mają najwięcej do zyskania w handlu, ruchu osobowym czy dialogu politycznym" - zauważył.

Zaznaczył, że przygotowania do polskiego przewodnictwa idą bardzo dobrze. Jak mówił, Polska ma już ustalony budżet i osoby, które zajmują się organizacją spotkań.

"Polacy powinni być zadowoleni z tego, że nasza prezydencja (...) będzie tym okresem, w którym reszta UE będzie na nas patrzyła i to, co zobaczą, będzie wzbudzało pozytywne emocje" - dodał.

Joanna Kotowicz (PAP)

joko/ az/ kar/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)