Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trwa usuwanie skutków katastrofy kolejowej w Polednie, pociągi nie korzystają już z objazdów

0
Podziel się:

Ruch na szlaku kolejowym północ-południe w
Polednie (woj. kujawsko-pomorskie) odbywa się w sobotę wahadłowo
po jednym torze i wszystkie pociągi na tej trasie przestały
korzystać z objazdów. W czwartek, w zderzeniu pociągu z ciężarówką
zginęły tu dwie osoby, a szesnaście zostało rannych.

Ruch na szlaku kolejowym północ-południe w Polednie (woj. kujawsko-pomorskie) odbywa się w sobotę wahadłowo po jednym torze i wszystkie pociągi na tej trasie przestały korzystać z objazdów. W czwartek, w zderzeniu pociągu z ciężarówką zginęły tu dwie osoby, a szesnaście zostało rannych.

"Ruch po mniej uszkodzonym torze został przywrócony w piątek przed północą, z niewielkim tylko opóźnieniem w stosunku do pierwotnych założeń. Pociągi osobowe nie są już kierowane objazdami przez Iławę i Kościerzynę, ale to wciąż ruch wahadłowy i podróżni muszą się liczyć z ryzykiem niewielkich opóźnień z tym związanych" - powiedział PAP rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe, Krzysztof Łańcucki.

Drugi tor szlaku kolejowego Śląsk-Porty, po którym poruszał się rozbity pociąg, został zniszczony do tego stopnia, że ponadstupięćdziesięciometrowy odcinek wymaga całkowitej odbudowy, podobnie jak trakcja elektryczna.

"Cały czas pracują na miejscu nasze ekipy. Liczymy, że być może uda nam się uporać z pracami w sobotę, późnym wieczorem, bądź w niedzielę do południa" - dodał Łańcucki.

Miejsce katastrofy opuścili już strażacy uczestniczący w usuwaniu jej skutków.

"Do końca wspieraliśmy kolej w poszukiwaniach ciała maszynisty elektrowozu i usuwaniu wraków rozbitej lokomotywy i wagonów. W akcję zaangażowany był nasz ciężki sprzęt ratownictwa technicznego; zapewnialiśmy także oświetlenie miejsca prac w nocy i udostępniliśmy zaplecze socjalne w postaci kontenerów używanych podczas klęsk żywiołowych" - powiedział PAP w sobotę rzecznik komendanta głównego straży pożarnej Paweł Frątczak.

Do katastrofy w Polednie koło Świecia n. Wisłą, doszło w czwartek wczesnym popołudniem na przejeździe kolejowym wyposażonym w sygnalizację świetlną i dźwiękową. Kierowca ciągnika siodłowego z naczepą wyładowaną belami papieru, zignorował czerwone światło i wjechał wprost pod rozpędzony pociąg relacji Gdynia-Zielona Góra.

Na skutek zderzenia rozbita została lokomotywa i pierwszy wagon, a cztery kolejne wypadły z torów. Na miejscu zginął maszynista i pasażerka pociągu. Szesnaście rannych osób zostało przewiezionych do szpitali w Świeciu n. Wisłą, Chełmnie i Bydgoszczy; lekarze zapewniają jednak, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. (PAP)

olz/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)