Siły bezpieczeństwa Tunezji stoczyły w ubiegłym tygodniu zbrojną walkę z przybyłą z sąsiedniej Algierii grupą radykalnych islamistów - potwierdził w piątek minister spraw wewnętrznych Rafik Belhadż Kasim.
"Chodzi o grupę terrorystów salafitów, którzy wtargnęli (do Tunezji) przez granicę z Algierią" - powiedział minister na zebraniu funkcjonariuszy rządzącej partii Zgromadzenie Demokratyczno-Konstytucyjne (RDC). Jego słowa zacytowała oficjalna agencja prasowa TAP.
"W trakcie śledztwa znaleziono zdjęcia siedzib kilku zagranicznych ambasad. Skonfiskowano także dokumenty zawierające nazwiska paru akredytowanych w Tunezji zagranicznych dyplomatów oraz pewną ilość materiałów wybuchowych" - dodał minister.
Jak podało w ubiegłym tygodniu tunezyjskie źródło rządowe, w trakcie starcia w pobliżu stolicy kraju, Tunisu, siły bezpieczeństwa zastrzeliły 12 islamistów, a 15 aresztowano. (PAP)
dmi/ mc/
6300