Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turcja: Organizacje lekarzy krytykują policję za użycie gazu łzawiącego

0
Podziel się:

Kilka tureckich organizacji lekarskich wyraziło w czwartek ubolewanie z
powodu masowego użycia przez policję gazu łzawiącego podczas tłumienia niedawnych manifestacji
antyrządowych. Organizacje te oceniły, że gaz mógł być przyczyną śmierci dwóch osób.

Kilka tureckich organizacji lekarskich wyraziło w czwartek ubolewanie z powodu masowego użycia przez policję gazu łzawiącego podczas tłumienia niedawnych manifestacji antyrządowych. Organizacje te oceniły, że gaz mógł być przyczyną śmierci dwóch osób.

"Policja stosowała gaz łzawiący nie jako środek kontroli nad tłumem, ale jako broń chemiczną" - powiedział prof. Umit Bicer ze Stowarzyszenia Ekspertów Medycyny Sądowej. Wskazał, że granaty z gazem łzawiącym padały w małej odległości od demonstrantów i były rzucane do zamkniętych pomieszczeń, co jest zakazane przez konwencje międzynarodowe.

"Jesteśmy bardzo poważnie zaniepokojeni śmiercią dwóch obywateli w następstwie kontaktu z gazem łzawiącym, których śmierć nie została uwzględniona w statystykach ofiar" - dodał Bicer. Unia Tureckich Lekarzy (TTB) poinformowała dotąd o co najmniej czterech ofiarach śmiertelnych ostatnich wydarzeń. Kolejnymi mogą być, jak oceniają lekarze, 47-letni mężczyzna, pracownik szkoły prywatnej w Ankarze, który po kontakcie z gazem łzawiącym miał kłopoty z oddychaniem oraz 50-letnia kobieta ze Stambułu, która w analogicznych okolicznościach dostała ataku serca.

Stowarzyszenie lekarzy zajmujących się urazami klatki piersiowej przeprowadziło ankietę wśród osób, które miały kontakt z używanym przez policję gazem. Spośród 356 badanych 41 proc. znalazło się w odległości mniej niż 5 metrów od granatów z gazem, a 21 proc. znajdowało się w zamkniętych pomieszczeniach.

Objawy zauważone u większości badanych to: kaszel (78 proc.) i bóle w klatce piersiowej (74 proc.) - powiedział prof. Elif Dagli z tego stowarzyszenia.

Prof. Dogan Sahin z Tureckiego Stowarzyszenia Psychiatrów wskazuje, że celem działań policji było sprawienie bólu fizycznego i psychicznego i w ten sposób ukaranie demonstrantów. Jego zdaniem, działania policji mogą wywołać powracające lub trwałe problemy psychologiczne u 50 tys. osób.

TTB ogłosiła w czwartek, że oprócz co najmniej czterech ofiar śmiertelnych protestów, 7800 osób zostało rannych podczas demonstracji, w tym 59 ciężko.

Protesty w Turcji, stłumione przez policję, rozpoczęły się pod koniec maja od sprzeciwu wobec planów wybudowania w rejonie stambulskiego parku Gezi centrum handlowego i meczetu. Szybko przerodziły się w szersze demonstracje przeciwko polityce premiera Recepa Tayyipa Erdogana. (PAP)

awl/ ap/

14044969 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)