Turcja jest gotowa podjąć się roli mediatora w sporze między Zachodem a Iranem o program nuklearny Teheranu - powiedział we wtorek turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu.
Przebywający z wizytą w stolicy Iranu szef tureckiej dyplomacji powiedział, że Turcja może pomóc w próbach dyplomatycznego rozstrzygnięcia sporu, który dotyczy m.in. możliwości wymiany irańskiego nisko wzbogaconego uranu na paliwo jądrowe.
USA i ich zachodni sojusznicy obawiają się, że wzbogacanie uranu jest przez Iran prowadzone z myślą o produkcji bomby nuklearnej. Negocjowana w październiku ubiegłego roku umowa, na mocy której Iran miał wysyłać za granicę wzbogacony uran, a w zamian otrzymywałby paliwo nuklearne do reaktora badawczego w Teheranie, została odrzucona przez Iran.
"Jeśli istnieje taka wola naszych irańskich przyjaciół i jeśli uznają za roztropne to, byśmy w tym uczestniczyli, to tak zrobimy" - powiedział minister Davutoglu dodając, że "Turcja - kraj trzeci - jest gotowa do pełnienia funkcji mediacyjnej w sporze uranowym i innych kwestiach nuklearnych".
W poniedziałek amerykański Departament Stanu oświadczył, że wciąż jest zainteresowany ponowieniem oferty złożonej we wrześniu przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA), by dostarczyć paliwo nuklearne do irańskiego reaktora na potrzeby naukowe, o ile Teheran poważnie potraktuje tę propozycję.
Zdaniem ekspertów dyplomatyczne wysiłki na rzecz przekonania Iranu do rezygnacji z broni atomowej poniosły porażkę. USA starają się teraz przeforsować nowe, surowsze sankcje wobec Iranu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Trwają pertraktacje w tej sprawie z Chinami i Rosją, które są przeciwne ostrzejszym sankcjom. (PAP)
mmp/ ap/
6076263 arch.