Policja turecka zatrzymała w piątek w różnych miastach kraju 85 osób podejrzewanych o związki z nielegalną ultralewicową organizacją Rewolucyjny Front-Partia Wyzwolenia Ludu (DHKP-C), w tym 13 prawników z organizacji, która broni bojowników skrajnej lewicy.
Według agencji Anatolia, powołującej się na niesprecyzowane bliżej źródła, wśród zatrzymanych są dwaj nauczyciele i wielu studentów. Są oni podejrzewani o przygotowywanie zamachów wymierzonych przeciwko policji i wojsku.
Zatrzymania przeprowadzono w Ankarze, Stambule, Izmirze i innych miastach.
Przedstawiciel Stowarzyszenia Postępowych Prawników (CHD) w Ankarze, znanego z obrony działaczy skrajnej lewicy, przekazał, że doszło do rewizji oraz około dziesięciu zatrzymań wśród członków tej organizacji.
Adwokaci, którzy należą do tej grupy, demonstrowali w Stambule i Izmirze w proteście przeciwko zatrzymaniom, które uznali za nielegalne.
DHKP-C jest odpowiedzialna za wiele zamachów bombowych, w tym samobójczych, oraz podpaleń w Turcji. Jest uznawana za organizację terrorystyczną zarówno przez Unię Europejską, jak i Stany Zjednoczone.
W 2001 roku na placu Taksim w Stambule zamachowiec samobójca z tej organizacji zabił dwie osoby. (PAP)
awl/ mc/
13026383