Premier Donald Tusk pytany we wtorek przez dziennikarzy o zachowanie szefa SLD Grzegorza Napieralskiego, który umieścił na Facebooku zdjęcie zrobione telefonem komórkowym prezydentowi USA Barackowi Obamie w czasie spotkania z liderami opozycji antykomunistycznej i przedstawicielami partii politycznych:
"Bądźmy wyrozumiali wobec tych polityków, którzy sądzą, że zdjęcie z ważną osobą z innego kraju może im pomóc. Ja może byłbym bardziej delikatny i nie wyciągałbym komórki, czy telefonu. Starałbym się to robić może dyskretniej niż niektórzy, ale nie będę się nad nimi znęcał. Ktoś o nich coś mocnego powiedział - wystarczy".(PAP)
agy/ son/ jbr/