Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Tusk: Rydzyk złamał regułę, że o ojczyźnie nie mówimy źle za granicą

0
Podziel się:

Szef Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk mówiąc niedawno w Brukseli, że w Polsce
panuje totalitaryzm, złamał regułę, zgodnie z którą "o swojej ojczyźnie staramy się nie mówić źle
wtedy, kiedy jesteśmy za granicą" - ocenił w piątek premier Donald Tusk.

Szef Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk mówiąc niedawno w Brukseli, że w Polsce panuje totalitaryzm, złamał regułę, zgodnie z którą "o swojej ojczyźnie staramy się nie mówić źle wtedy, kiedy jesteśmy za granicą" - ocenił w piątek premier Donald Tusk.

Kilka dni temu podczas seminarium poświęconego energii odnawialnej i geotermalnej w Brukseli redemptorysta z Torunia - jak relacjonowały PAP osoby uczestniczące w spotkaniu - skrytykował decyzję obecnego rządu o rozwiązaniu w 2007 roku umowy podpisanej przez rząd PiS z fundacją Lux Veritatis o przyznaniu dotacji państwowych na odwierty geotermalne w Toruniu. Skarżył się też na dyskryminację w Polsce. "To skandal, czujemy się wykluczani, jesteśmy dyskryminowani, to jest totalitaryzm" - mówił.

Komentując te słowa na piątkowej konferencji prasowej w Brukseli Tusk powiedział: "Przykre dla Polski jest to, że od czasu do czasu niektóre osoby, tak było w przypadku Tadeusza Rydzyka, łamią pewną regułę, której mniej więcej wszyscy się jako tako trzymali - to znaczy o swojej ojczyźnie źle staramy się nie mówić wtedy, kiedy jesteśmy za granicą. Szczególnie w przeddzień prezydencji, kiedy tak wielu Polaków oczekuje na to, że prestiż Polski, polska reputacja zyska na prezydencji".

"To wszystko każe mi bardzo surowo oceniać, ale bez żadnej histerii, bez jakichś emocji tego typu wypowiedzi" - podkreślił.

Jak dodał, opinie te "na szczęście są tak absurdalne, że nie robią na nikim wrażenia". "Są traktowane bardziej jako polityczna ekstrawagancja. Nie odnalazłem tutaj w Brukseli najmniejszego echa tych niemądrych i bardzo radykalnych opinii i recenzji" - relacjonował.

I dodał: "Musimy jakoś żyć z tymi ludźmi i z tymi opiniami". Jak bowiem argumentował, demokracja polega też na tym, że każdy ma prawo do wypowiadania nawet głupot.

Za "zastanawiające" szef polskiego rządu uznał to "jak krótka jest ludzka pamięć". Ironizował, jak komuś może się wydawać, że można żyć w kraju, który uważa się za totalitarny, a zarazem być właścicielem prywatnej wielkiej uczelni i rozgłośni nie ukrywającej "krytycyzmu, a nawet nienawiści" do rządu.(PAP)

son/ pat/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)
MONEY.PL na skróty

© 2024 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.