Premier Donald Tusk wyraził w czwartek uznanie dla inicjatywy ogłoszenia przez polski i ukraiński Kościół wspólnej deklaracji ws. zbrodni wołyńskiej. Jak powiedział, cieszy się, że włączyły się one w dialog na rzecz wzajemnej przyjaźni i zrozumienia.
"Tysiące polskich ofiar, ofiar bezlitosnych mordów, porównywalnych z największymi tragediami, okropieństwami, jakie przyniosła nam II wojna światowa, to wszystko wymaga ze strony ukraińskiej otwartości, żeby wreszcie uczciwie sprawę mordów wołyńskich ocenić. Równocześnie ze strony polskiej ważna jest taka elementarna empatia, bo rachunek krzywd po stronie polskiej i ukraińskiej jest zdecydowanie szerszy, niż tylko zbrodnia wołyńska" - powiedział Tusk pytany o wspólną deklarację Kościołów polskiego i ukraińskiego w sprawie zbrodni wołyńskiej.
Jak dodał, polska strona powinna umieć tę empatię Ukraińcom okazywać. "W związku z tym inicjatywę obu Kościołów oceniam bardzo wysoko" - powiedział premier. "Osobiście bardzo się cieszę, że oba Kościoły włączyły się w dialog na rzecz polsko-ukraińskiej przyjaźni i wzajemnego zrozumienia" - podkreślił szef rządu.
Ogłoszenie deklaracji ma być jednym z głównych punktów programu wizyty w Polsce zwierzchnika ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego abp. Światosława Szewczuka.
Deklaracja związana z 70. rocznicą zbrodni wołyńskiej zostanie podpisana w piątek w sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski przez abp. Szewczuka w imieniu ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego, abp. Józefa Michalika w imieniu Kościoła katolickiego w Polsce oraz abp. Mieczysława Mokrzyckiego w imieniu Kościoła katolickiego na Ukrainie.
Tusk przyznał, że sprawa Wołynia jest niezwykle delikatna, ale - jak przekonywał - Polacy mają prawo głośno mówić o tym, co tam się stało. "My przeżyliśmy największy w historii dramat, jakim były zbrodnie niemieckie na ziemiach polskich, ale przez długie lata dochodzenia do dialogu, a później prowadzenie tego dialogu, udało się uzyskać stan relacji polsko-niemieckich naprawdę bardzo zadowalający i spory był w tym udział obu Kościołów - polskiego i niemieckiego, jeszcze w latach 60." - zaznaczył Tusk.
W lipcu br. mija 70. rocznica apogeum zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-44 zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.(PAP)
mrr/ eaw/ jbr/
