Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk zadowolony z zakończenia tarć o rabat brytyjski w budżecie UE

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk powiedział w piątek w Brukseli, że cieszy się z
zakończenia tarć o rabat brytyjski w budżecie UE, do których doszło na marginesie unijnego szczytu.
Podkreślił też, że cierpliwie czekał na rozwiązanie tej sprawy.

Premier Donald Tusk powiedział w piątek w Brukseli, że cieszy się z zakończenia tarć o rabat brytyjski w budżecie UE, do których doszło na marginesie unijnego szczytu. Podkreślił też, że cierpliwie czekał na rozwiązanie tej sprawy.

W czwartek wieczorem Wielka Brytania upomniała się o respektowanie lutowych uzgodnień przywódców, dotyczących utrzymania w wieloletnim budżecie UE rabatu brytyjskiego, czyli ulgi w brytyjskich wpłatach do unijnej kasy.

Francja, wspierana przez Włochy, uważała, że kwota rabatu brytyjskiego powinna być zmniejszona o ok. 10 proc. Zdaniem Paryża od funduszy rolnych dla nowych krajów UE rabatu nie należy naliczać.

Spór o rabat wzbudził też obawy o los kompromisu w sprawie wieloletniego budżetu Unii, który uzgodniono w czwartek rano.

Według Tuska czwartkowa dyskusja o rabacie brytyjskim miała miejsce poza obradami szczytu UE. "Wszyscy wiedzieliśmy, że dopięcie porozumienia na poziomie Rady jest kwestią uzgodnienia stanowisk interpretacyjnych między Wielką Brytanią a Francją, ale nie dotyczyło to tak naprawdę istoty porozumienia (budżetowego)" - powiedział premier dziennikarzom.

Jak dodał, część państw, w tym Polska, uważała, że uzgodnienia dotyczące rabatu brytyjskiego zapadły już w lutym. "Sądzę, że Brytyjczycy mieli sporo racji, powołując się na porozumienie lutowe, jeśli chodzi o zachowanie rabatu" - ocenił.

Jednak - zdaniem Tuska - problem miały te kraje, które są największymi płatnikami do unijnej kasy, łożącymi na rabat brytyjski i "chcą mieć dobry komunikat dla obywateli".

"Kiedy my (Polska) staniemy się w dalszej perspektywie płatnikiem netto, to zobaczymy, jak ważną rzeczą dla polskiego rządu będzie wytłumaczenie każdego euro i każdej złotówki, wydanej na kogoś innego. Dziś mamy trochę mniej problemu, bo to inni muszą się tłumaczyć, dlaczego wydają na nas" - dodał Tusk; Polska jest największym beneficjentem nowego budżetu UE.

"Więc z dość dużą cierpliwością patrzymy na pojedynki pomiędzy tymi, którzy są płatnikami netto i chcą się wytłumaczyć przed swoimi obywatelami, dlaczego tyle pieniędzy dają" - powiedział.

Według Tuska właściwą interpretację rabatu brytyjskiego uzgodniono na marginesie szczytu na poziomie ekspertów. "Myśmy tylko cierpliwie czekali na komunikat, że jest zrobione" - mówił.

"Dla Polski jest to neutralne jeśli chodzi o wydatki w porównaniu do ustalenia lutowego. Zakładaliśmy, że konsekwencją porozumienia będzie rabat brytyjski, więc cieszę się, że tarcia między największymi płatnikami chyba definitywnie zostały zakończone" - powiedział.

Zgodnie z uzgodnioną w lutym wieloletnią perspektywą finansową UE kwota rabatu brytyjskiego ma wynieść ok. 3,6 mld euro. Wynegocjowany w 1984 r. upust we wpłatach do unijnej kasy wynika z tego, że Wielka Brytania w niewielkim stopniu korzysta z unijnych funduszy rolnych, pochłaniających wciąż lwią część wydatków UE.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)

awi/ kot/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)