Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tysiące Palestyńczyków wiwatowały na cześć Abbasa

0
Podziel się:

Tysiące wiwatujących Palestyńczyków zebrało się w piątek na głównych
placach w Ramalli i innych miastach na Zachodnim Brzegu, by na wystawionych monitorach oglądać, jak
palestyński prezydent Mahmud Abbas składa wniosek o członkostwo Palestyny w ONZ.

Tysiące wiwatujących Palestyńczyków zebrało się w piątek na głównych placach w Ramalli i innych miastach na Zachodnim Brzegu, by na wystawionych monitorach oglądać, jak palestyński prezydent Mahmud Abbas składa wniosek o członkostwo Palestyny w ONZ.

W Ramalli demonstranci wymachiwali flagami palestyńskimi oraz innych państw, które wyraziły poparcie dla palestyńskiego wniosku o przyjęcie do ONZ.

Po zakończeniu przemówienia Abbasa na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ manifestanci w Ramalli świętowali przy dźwiękach muzyki i fajerwerkach. Z głośników samochodowych słychać było słowa piosenki: "Ogłoś to, ogłoś, narodzie: państwo palestyńskie". Rozległy się też dźwięki klaksonów. Demonstranci wznosili okrzyki, wśród których dziennikarze izraelskiego portalu Ynet news wychwycili hasła: "Milion męczenników maszeruje do Jerozolimy" i "Krwią wyzwolimy Palestynę".

Wcześniej dwaj uczestnicy demonstracji w Ramalli odnieśli obrażenia - ale nie w wyniku interwencji sił porządkowych, lecz po tym, gdy runęło jedno z rusztowań dźwigających zewnętrzne ekrany.

Mimo zapowiedzi władz palestyńskich, że manifestacje poparcia dla palestyńskiego wniosku o członkostwo w ONZ będą miały pokojowy charakter, w piątek doszło do kilku starć Palestyńczyków z izraelskimi żołnierzami. Miały one miejsce głównie w w połowie dnia, gdy część demonstrantów próbowała, używając kamieni i podpalając opony, złamać zakaz uczestnictwa w piątkowej modlitwie w meczecie Al-Aksa w Jerozolimie mężczyzn w wieku poniżej 50 lat. Tego rodzaju utarczki miały miejsce zarówno na przejściu granicznym Kalandia między Ramallą a Jerozolimą, jak i we wschodniej Jerozolimie.

Jeden Palestyńczyk zginął w miejscowości Kusra pod Nablusem, gdzie żołnierze próbowali rozdzielać Palestyńczyków i żydowskich osadników.

Źródła palestyńskie mówią nawet o kilkudziesięciu osobach, które odniosły obrażenia w piątkowych niepokojach. Nie obyło się też bez aresztowań.

Z Tel Awiwu Juliusz Urbanowicz (PAP)

ju/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)