Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tyszkiewicz: w środę spotkanie z opozycją białoruską

0
Podziel się:

Szef zespołu parlamentarnego ds. Białorusi Robert Tyszkiewicz (PO)
poinformował we wtorek PAP, że w środę dojdzie do spotkania posłów z przedstawicielami opozycji
białoruskiej, którzy będą gościli w Polsce.

Szef zespołu parlamentarnego ds. Białorusi Robert Tyszkiewicz (PO) poinformował we wtorek PAP, że w środę dojdzie do spotkania posłów z przedstawicielami opozycji białoruskiej, którzy będą gościli w Polsce.

Tyszkiewicz powiedział, że najpierw planowane jest posiedzenie zespołu z udziałem białoruskich opozycjonistów, m.in. Aleksandra Milinkiewicza, a następnie o godz. 14 ma odbyć się konferencja prasowa.

Poseł PO ocenił, że właściwe jest to, że strona polska - oprócz prowadzenia dialogu z władzami w Mińsku - rozmawia i spotyka się z działaczami demokratycznej opozycji na Białorusi.

Nieoficjalnie PAP dowiedziała się we wtorek ze źródeł zbliżonych do rządu, że najprawdopodobniej dojdzie też w środę do spotkania szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego z przedstawicielami białoruskiej opozycji.

Z kolei rzecznik MSZ Piotr Paszkowski poinformował PAP we wtorek, że pierwsze posiedzenie polsko-białoruskiej grupy w sprawie uregulowania sytuacji mniejszości polskiej na Białorusi odbędzie się w nieodległym terminie. Jak podkreślił, nie było oficjalnego ustalenia, iż do takiego spotkania dojdzie 9 marca.

Paszkowski zaznaczył, że jedynie białoruskie media podawały nieoficjalnie jako wstępny termin spotkania datę 9 marca. Dodał, że obecnie trwają ustalenia dotyczące szczegółów technicznych współpracy polsko-białoruskiej grupy.

Wcześniej pierwszy sekretarz ambasady polskiej w Mińsku Paweł Marczuk mówił też PAP, że termin 9 marca jako data rozpoczęcia pracy grupy był datą wstępną. "Trwa ustalenie nazwy i zakresu obowiązków takiej komisji. Jest to praca bardzo delikatna i trudna, która wymaga czasu" - dodał. Według Marczuka, prace komisji mogą rozpocząć się nie wcześniej niż w drugiej połowie marca.

Z kolei służba prasowa białoruskiego MSZ oświadczyła we wtorek, że "nie dysponuje żadnymi informacjami w sprawie posiedzenia polsko-białoruskiej komisji międzyrządowej". Odmówiono również podania informacji o możliwym przyszłym terminie posiedzenia komisji.

Tyszkiewicz pytany o komentarz ws. tej grupy podkreślił, że nie jest dobrym sygnałem to, że nie rozpoczęła ona jeszcze pracy, gdyż miała to "uczynić niezwłocznie". "To może budzić lekki niepokój" - przyznał. Wyraził też nadzieję, że dzieje się tak z powodów technicznych, a nie politycznych.

Zdaniem posła, jeśli spotkania byłyby odkładane, byłby to czytelny sygnał ze strony białoruskiej, że nie chce ona doprowadzić do rozwiązania problemu wokół mniejszości polskiej na Białorusi. "Ja chcę wierzyć, że jest to trudny początek trudnego dialogu, a nie zły sygnał" - podkreślił Tyszkiewicz.

Rozłam w Związku Polaków na Białorusi dokonał się w 2005 roku. Od tego czasu, choć formalnie jest jeden Związek Polaków na Białorusi, de facto istnieją dwie równoległe struktury. Jedna to popierany przez władze Białorusi i oficjalnie zarejestrowany w Ministerstwie Sprawiedliwości związek na czele ze Stanisławem Siemaszką, a druga - to uznawany przez Warszawę za prawowity ZPB na czele z Andżeliką Borys, który przez Mińsk traktowany jest jako nielegalny.

Na początku tego roku konflikt wokół ZPB gwałtownie się zaostrzył. Przy pomocy milicji i służb specjalnych przedstawiciele oficjalnego związku przejęli Dom Polski w Iwieńcu niedaleko Mińska. Budynek ten był gruntownie wyremontowany i wyposażony ze środków Wspólnoty Polskiej, obecnie zaś wyrokiem białoruskiego sądu z 17 lutego przyznano go prołukaszenkowskiej organizacji na czele ze Stanisławem Siemaszką.

Przedstawiciele prześladowanego przez władze białoruskie ZPB, którym kieruje Andżelika Borys, mają nadzieję, że prace dwustronnej komisji międzyrządowej pomogą w rozwiązaniu ich problemów i doprowadzą do sprawiedliwego podziału majątku między oba związki oraz do możliwości zarejestrowania i legalnej działalności organizacji nieuznawanej przez białoruską administrację. Z kolei przedstawiciele oficjalnie uznawanej przez Mińsk struktury polonijnej mają nadzieję na rozpoczęcie dialogu z Warszawą. (PAP)

eaw/ par/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)