Frontex, unijna agencja do spraw granic, wysłała do Włoch 50 ekspertów, dwa statki patrolowe i 7 samolotów w ramach operacji pod kryptonimem "Hermes" w związku ze spodziewanym napływem uchodźców z północnej Afryki.
Włochy kierują operacją "Hermes", a uczestniczy w niej personel i sprzęt z 12 krajów.
20 ekspertów, których zadaniem będzie ustalanie tożsamości imigrantów, skierowano do ośrodków dla uchodźców w Crotone w Kalabrii, Caltanissetta i Katanii na Sycylii oraz w Bari w Apulii na południu Włoch, gdzie nasilono jednocześnie patrolowanie wybrzeża.
Od czasu wybuchu rewolty w Libii nie zanotowano jeszcze napływu uciekinierów z tego kraju. Władze Włoch przygotowują się jednak intensywnie na taką ewentualność, zwłaszcza, że wraz z eskalacją walk władze libijskie praktycznie zaprzestały patrolowania swego wybrzeża w ramach porozumienia ze stroną włoską o zwalczaniu nielegalnej imigracji.
Według szefa włoskiego MSW Roberto Maroniego, organizacje przestępcze, które kontrolują przerzut nielegalnych imigrantów do Włoch, wznowią ten proceder dopiero po ustaniu walk. (PAP)
sw/ sp/