Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE coraz bliżej traktatu, polskie postulaty na razie bez poparcia

0
Podziel się:

Szefowie dyplomacji państw Unii
Europejskiej podczas pierwszej po wakacjach dyskusji politycznej
na temat nowego traktatu potwierdzili w piątek, że Unia ma do
szczytu 18 października przyjąć porozumienie w sprawie Traktatu
Reformującego UE.

Szefowie dyplomacji państw Unii Europejskiej podczas pierwszej po wakacjach dyskusji politycznej na temat nowego traktatu potwierdzili w piątek, że Unia ma do szczytu 18 października przyjąć porozumienie w sprawie Traktatu Reformującego UE.

Reprezentująca Polskę na spotkaniu w Viana do Castelo w Portugalii minister Anna Fotyga powtórzyła polskie postulaty, ale na razie nie zyskały one poparcia partnerów. Portugalskie przewodnictwo tłumaczyło, że wykraczają one poza mandat negocjacyjny przyjęty na szczycie w czerwcu.

"Wszyscy ministrowie zadeklarowali gotowość do zawarcia porozumienia w sprawie nowego traktatu w październiku" - ogłosił z zadowoleniem minister spraw zagranicznych Portugalii Luis Amado.

Odniósł się tym samym do wyrażanych przed spotkaniem obaw, że ewentualne przyspieszone wybory parlamentarne 21 października w Polsce mogą opóźnić kalendarz przyjmowania traktatu. "Nie ma powodów do podnoszenia tego typu teorii" - oświadczyła jeszcze przed spotkaniem minister Anna Fotyga.

Podczas dyskusji na temat nowego traktatu Fotyga podtrzymała znane wcześniej polskie postulaty. Zdaniem portugalskiego przewodnictwa nie mieszczą się one jednak w przyjętym w czerwcu mandacie negocjacyjnym.

Polska domaga się, by uzgodniony na szczycie zapis o mechanizmie pozwalającym na opóźnianie decyzji w UE (tzw. kompromis z Joaniny) przenieść z deklaracji do treści samego traktatu (lub ewentualnie protokołu). Wówczas ewentualna zmiana kompromisu lub próba jego osłabienia byłaby w przyszłości zdecydowanie trudniejsza, wymagałaby jednomyślnej zmiany całego traktatu.

"Większość ministrów zabierających głos sprzeciwiła się temu" - relacjonował dziennikarzom hiszpański eurodeputowany Enrique Baron Crespo. "Joanina musi zostać deklaracją. To swojego rodzaju bomba atomowa, która dobrze, że jest, ale lepiej jej nie używać, bo wówczas rozwali cały traktat" - dodał.

Także inny deputowany, reprezentujący Parlament Europejski na spotkaniu w Viana do Castelo, Brytyjczyk Andrew Duff wyraził przekonanie, że "Polsce nie uda się spełnić" postulatu dotyczącego Joaniny. "Wielu ministrów się temu otwarcie sprzeciwiło. To zagroziłoby efektywności unijnych instytucji" - powiedział.

Anna Fotyga podniosła też postulat, by zwiększyć z ośmiu do dziewięciu liczbę rzeczników generalnych w Trybunale Sprawiedliwości UE (ETS). Ponadto Polska chce sobie zagwarantować prawo do zajmowania jednego z tych stanowisk na stałe, by zwiększyć wpływ na orzecznictwo ETS. Z ośmiu obecnych rzeczników, pięciu niepisanym prawem przypada na stałe pięciu największym krajom UE, a trzech obsadzanych jest w sposób rotacyjny.

I wreszcie trzeci kluczowy postulat Polski to zmiana statutu Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który finansuje wielkie projekty, np. inwestycje infrastrukturalne.

By zapobiec ewentualnemu finansowaniu z EBI inwestycji rosyjskiego Gazpromu, Polska chce, żeby decyzje EBI dotyczące współfinansowania projektów w państwach trzecich (np. Gazociąg Północny) były podejmowane jednomyślnie, a nie kwalifikowaną większością, co przewiduje projekt nowego traktatu UE.

Portugalski minister ds. europejskich Manuel Lobo Antunes, dopytywany przez PAP o realność tych postulatów, przyznał, że nie mieszczą się one w mandacie negocjacyjnym, jaki został przyjęty na szczycie w czerwcu.

"Musimy podkreślić wagę, jaką przywiązujemy do mandatu. Oczywiście różne kraje zgłaszają teraz różne postulaty, ale musimy na nie patrzeć w kontekście mandatu. Mandat jest wyłączną bazą do pracy nad traktatem" - powiedział PAP.

W Viana do Castelo Anna Fotyga poinformowała też, że Polska chce dołączyć do Wielkiej Brytanii, która zagwarantowała sobie prawo do wyłączenia (tzw. opt-out) z postanowień Karty Praw Podstawowych w nowym traktacie UE.

"Zmierzamy do przyłączenia się do brytyjskiego opt-out" - potwierdziła dziennikarzom Fotyga. Minister dodała, że Polska "dyskutuje obecnie z Wielką Brytanią" na temat zakresu polskich wyłączeń, ponieważ nie muszą być "dokładnie takie same".

Nowy Reformujący Traktat UE ma zakończyć trwającą od lat dyskusję nad reformą Unii Europejskiej po jej rozszerzeniu. Pod warunkiem jednak, że tym razem nie będzie problemów z ratyfikacją. Poprzedni projekt Traktatu Konstytucyjnego poległ w 2005 roku w referendach we Francji i Holandii.

Inga Czerny (PAP)

icz/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)