13.2.Strasburg (PAP) - Jeśli w jakimś kraju prowadzone są dochodzenia, by wyjaśnić doniesienia o domniemanych tajnych więzieniach CIA w Europie, ich wyniki powinny być jawne - powiedział w poniedziałek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu unijny komisarz ds. sprawiedliwości Franco Frattini.
"Znajomość wyników tych dochodzeń jest potrzebna i konieczna. Nie mogą być one trzymane w tajemnicy" - powiedział Frattini. Dodał, że osobiście zwróci się do poszczególnych krajów o to, by przekazały wyniki swoich śledztw Komisji Europejskiej oraz komisji Parlamentu Europejskiego specjalnie powołanej do zbadania sprawy.
W ten sposób na posiedzeniu tej komisji komisarz odpowiedział na pytanie posła Józefa Piniora, który chciał wiedzieć, co Komisja Europejska sądzi o wyjaśnieniu sprawy domniemanych więzień i lotów CIA w Polsce. Pinior zacytował pracownika biura prasowego rządu, który w grudniu miał powiedzieć, że w Polsce informacje wyjaśniające sprawę pozostaną tajne. Przypomniał też wypowiedź ministra obrony Radosława Sikorskiego, który w styczniowym wywiadzie dla "International Herald Tribune" powiedział, że w sprawie CIA "im mniej (informacji) tym lepiej".
"Jeśli chodzi o Polskę, to nie znamy wyników dochodzenia prowadzonego przez rząd tego kraju" - przyznał Frattini. Dodał, że krajowe śledztwa "będą jednym z tematów", który poruszy w rozmowach z ministrami spraw wewnętrznych krajów UE.
Poseł Pinior powiedział PAP, że zadał Frattiniemu to pytanie, bowiem "na tle innych krajów UE Polska niekorzystnie się odróżnia, jeśli chodzi o jawność informacji o domniemanych więzieniach".
Frattini nie krył jednak wątpliwości, jak zapewnić poufność danych od poszczególnych krajów, jeśli one tego zażądają. "Nie wiem, co mam im wtedy odpowiedzieć" - przyznał.
Parlamentarna komisja tymczasowa ds. wyjaśnienia doniesień o domniemanych tajnych więzieniach CIA w Europie spotkała się w poniedziałek na swoim drugim posiedzeniu. Deputowani zgodzili się co do ogólnego harmonogramu swoich prac. Zapowiedzieli, że na najbliższym spotkaniu 23 lutego porozmawiają z przedstawicielami organizacji obrońców praw człowieka, jak Amnesty International i Human Rights Watch, które w zeszłym roku nagłośniły sprawę. Zaplanowali też rozmowę ze szwajcarskim senatorem Dickiem Martym, który już wcześniej rozpoczął analogiczne dochodzenie z ramienia Rady Europy.
W dalszych planach są spotkania z przedstawicielami strony amerykańskiej, w tym z wpływowym republikańskim senatorem Johnem McCainem, tamtejszymi dziennikarzami i analitykami. Niektórzy deputowani proponowali też dopisanie do listy sekretarz stanu Condoleezzy Rice albo przedstawicieli CIA. Pinior powiedział jednak, że bardziej liczy na "kontakty na poziomie roboczym" i widzi po stronie USA chęć takich kontaktów.
Komisja chce jechać na rozmowy nie tylko do USA, ale także do Polski i Rumunii, czyli krajów, gdzie - według niektórych doniesień - miały mieścić się więzienia. W Polsce delegacja PE miałaby się także spotkać z posłami z komisji ds. służb specjalnych. To na jej forum koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann wypowiadał się na temat doniesień zachodnich mediów, że w Polsce mieli by być przetrzymywani terroryści z Al- Kaidy. W grudniu po tajnym posiedzeniu komisji posłowie nie chcieli mówić o szczegółach. Zgodnie twierdzili tylko, że sprawa jest zamknięta i żadnych więzień nie było.
Także rząd wielokrotnie dementował doniesienia o więzieniach CIA w Polsce.
Michał Kot (PAP)
awl/
