9.3.Bruksela (PAP) - Bieżące sprawy z zakresu polityki międzynarodowej, a także kwestia aspirujących do Unii Europejskiej Bałkanów Zachodnich będą tematami rozpoczynającego się w piątek nieformalnego dwudniowego spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Salzburgu.
Temat Bałkanów miał początkowo zdominować całe spotkanie, którego inicjatorem są przewodniczący UE w tym półroczu Austriacy. Dlatego do Salzburga zaproszono pięciu szefów dyplomacji z krajów bałkańskich: Chorwacji, Macedonii, Bośni i Hercegowiny, Serbii i Czarnogóry oraz Albanii. W zaplanowanych na sobotę rozmowach wezmą udział także ministrowie z Rumunii, Bułgarii i Turcji oraz przedstawiciele ONZ.
Ministrowie mają po raz kolejny potwierdzić europejskie ambicje Bałkanów Zachodnich z zastrzeżeniem, że kilka problemów pozostaje nierozwiązanych: od statusu Kosowa, znajdującego się pod administracją ONZ od 1999 roku, przez przyszły status Czarnogóry, gdzie 21 maja odbędzie się referendum w sprawie niepodległości, po współpracę z haskim trybunałem ds. zbrodni w byłej Jugosławii.
Sarajewo i Belgrad dostały już ostrzeżenie, że brak postępu w tej sprawie może doprowadzić do zawieszenia rozmów o stowarzyszeniu z UE. Za postęp Unia uznałaby wydanie przywódcy Serbów bośniackich Radovana Karadżicia i jego generała Ratko Mladicia do Hagi.
"Ponieważ jednak agenda jest płynna, a po spotkaniu nie zostaną wydane żadne oficjalne oświadczenia, obrady mogą zostać zdominowane przez sprawy bardziej aktualne" - powiedziały PAP źródła w Komisji Europejskiej.
Chodzi przede wszystkim o problem irańskich ambicji atomowych po przekazaniu w środę do Rady Bezpieczeństwa ONZ raportu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej o irańskim programie nuklearnym. UE popierała dotąd propozycję Rosji, by część procesu wzbogacania irańskiego uranu przenieść na jej terytorium i w ten sposób uniemożliwić jego wykorzystanie do celów militarnych. Teheran propozycję odrzucił, a UE musi się teraz zastanowić, co robić dalej.
UE obserwuje też uważnie wydarzenia w Autonomii Palestyńskiej po wygranej Hamasu w wyborach parlamentarnych. Z konkretnymi decyzjami powstrzymuje się, aż będzie znany kształt przyszłego rządu. Na razie nie zdecydowała o wstrzymaniu wsparcia - przeciwnie, pod koniec lutego ogłosiła, że uruchamia 120 mln euro na szybką, podstawową pomoc. Obecnie kwestią otwartą pozostaje ewentualne sformowanie rządu przez Hamas i bardziej umiarkowany Fatah.
"Iran i Bliski Wchód to tematy wciąż aktualne, gdzie sytuacja jest bardzo płynna. To jest zawsze okazja do dyskusji" - podkreślają źródła w KE.
Przedwyborcza sytuacja na Białorusi także ma być tematem rozmów, ale źródła unijne powątpiewają w zmianę dotychczasowego oficjalnego stanowiska w tej sprawie, które sprowadza się do wyrażenia zaniepokojenia przebiegiem kampanii wyborczej i prześladowaniem kandydatów opozycji. Z dalszymi decyzjami - i ewentualnymi nowymi sankcjami, np. rozszerzeniem listy osób objętych zakazem wjazdu do UE - kraje Unii mają poczekać, aż znany będzie wynik i przebieg samych wyborów. Odbędą się one 19 marca.
Michał Kot (PAP)
mc/
