*Unia Europejska przyznaje, że jej Europejskie Biuro ds. Przeciwdziałania Oszustwom (OLAF) nie funkcjonuje dobrze. Dlatego w środę Komisja Europejska przedstawiła plan jego zreformowania. *
Oficjalnie Komisja Europejska twierdzi, że dotychczasowa praca OLAF-u była satysfakcjonująca, a teraz chodzi jedynie o jej usprawnienie. Jednak nieoficjalnie przedstawiciele KE nie kryją, że problemów jest wiele. OLAF jest krytykowany m.in. za to, że nie ma odpowiedniej współpracy między jego centralą i poszczególnymi krajami.
Komisja proponuje zmiany, które sprawią, że praca biura stanie się efektywniejsza.
Do tej pory problemem było np. to, że OLAF nie zawsze informował strony, których dotyczyło śledztwo, o tym, na jakim jest ono etapie. Teraz ma się to zmienić.
Biuro było krytykowane za przeciągające się śledztwa. Dlatego czas prowadzonego przez OLAF postępowania ma wynieść do 12 miesięcy (teraz niekiedy trwa to nawet 23 miesiące).
OLAF ma przestać zajmować się małymi sprawami. Unijny komisarz ds. audytu i walki z nadużyciami Siim Kallas tłumaczył, że biuro zajmowało się np. sprawą, w której chodziło o nieprawidłowości na kwotę... 44 euro.
"Teraz będziemy kierować takie sprawy do organów krajowych" - powiedział.
Komitet nadzorujący OLAF-u, w którym zasiadają niezależni eksperci gwarantujący niezależność prowadzonych przez biuro śledztw, będą spotykać się przynajmniej dwa razy w roku z przedstawicielami Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i ministrów poszczególnych krajów Unii. Mają rozmawiać o postępach w prowadzonych śledztwach i ustanawiać nowe priorytety.
Europejskie Biuro ds. Przeciwdziałania Oszustwom utworzono - decyzją Komisji UE - w kwietniu 1999 r. Biuro zatrudnia policjantów, prawników, funkcjonariuszy celnych, kontrolerów finansowych i innych specjalistów ze wszystkich krajów Unii.
Głównym celem biura jest ochrona interesów Unii Europejskiej, walka z oszustwami, korupcją i wszelką niewłaściwą działalnością, włączając w to niewłaściwe postępowanie w obrębie instytucji europejskich.
Z opublikowanego niedawno raportu Komisji Europejskiej wynika, że jest coraz więcej nieprawidłowości w wydatkowaniu przez kraje członkowskie pieniędzy z funduszy unijnych na rolnictwo i rozwój regionalny. Według raportu w 2003 r. nieprawidłowości opiewały na kwotę ponad 8 mln euro, a w 2004 kwota ta wzrosła do ponad 9 mln euro.
Katarzyna Rumowska (PAP)
ktt/ mc/
