Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Mandelson broni Verheugena

0
Podziel się:

Brytyjski komisarz UE ds. handlu Peter
Mandelson wystąpił na łamach prasy z obroną niemieckiego
wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej (KE) Guentera
Verheugena, sfotografowanego nago w towarzystwie współpracownicy.

Brytyjski komisarz UE ds. handlu Peter Mandelson wystąpił na łamach prasy z obroną niemieckiego wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej (KE) Guentera Verheugena, sfotografowanego nago w towarzystwie współpracownicy.

"Nie mam najmniejszych podstaw, by wątpić, że Guenter Verheugen może pozostać na swym stanowisku. Jest odnoszącym sukcesy komisarzem i wartościowym kolegą. Jego praca jest bardzo ważna dla Unii Europejskiej, potrzebujemy go" - oświadczył Mandelson w wypowiedzi dla najnowszego wydania niemieckiego tygodnika "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".

Niemiecki dziennik "Bild" poinformował w czwartek, że tygodnik "Focus" zamierza opublikować fotografie Verheugena i szefowej jego gabinetu Petry Erler, wykonane w sierpniu na plaży dla nudystów na Litwie. Na zdjęciach para opala się nago na wydmach i pływa w morzu. Verheugen ubrany jest tylko w białą czapeczkę bejsbolową - doniósł "Bild". Tygodnik "Focus" sprawdza, czy może opublikować te zdjęcia.

Prasa niemiecka już w październiku pisała o bliskiej znajomości komisarza i jego współpracownicy, publikując zdjęcia trzymającej się za ręce pary podczas urlopu na Litwie. Przypomniano wtedy, że w kwietniu br. Verheugen mianował Erler szefową swojego gabinetu z podstawową pensją 11,5 tys. euro.

Jeszcze w październiku w wywiadzie dla "Bilda" Verheugen zapewnił: "Nie ma wątpliwości co do wysokich fachowych kompetencji (Erler). Zasady (mianowania) zostały ściśle dotrzymane".

Verheugen odrzuca jako oszczerstwo twierdzenia, iż w momencie zatrudnienia Erler łączył go z nią romans.

Przewodniczący KE Jose Manuel Barroso uznał, iż Verheugen nie złamał obowiązujących komisarzy reguł zachowania. Również rzecznik niemieckiego rządu zadeklarował, iż wiceprzewodniczący unijnej egzekutywy nadal cieszy się zaufaniem kanclerz Angeli Merkel.

"To były prywatne wakacje prywatnych ludzi. To nie ma nic wspólnego z honorowym kodeksem Komisji Europejskiej" - powiedział w czwartek rzecznik Komisji Europejskiej Johannes Laitenberger.

W Brukseli mówiło się w październiku, że ataki Verheugena mogły być zemstą eurokratów za jego krytykę unijnej administracji. W jednym z wcześniejszych wywiadów komisarz przyznał bowiem, że kontrola nad biurokratycznym aparatem w Brukseli czasami "wymyka się z rąk". (PAP)

dmi/ ap/

2788

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)