Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Na szczycie "27" potwierdzi decyzje Eurogrupy w odpowiedzi na kryzys

0
Podziel się:

Na najbliższym szczycie europejskim w
środę i czwartek szefowie państw i rządów 27 krajów UE mają
potwierdzić decyzje niedzielnego szczytu strefy euro w odpowiedzi
na kryzys finansowy.

Na najbliższym szczycie europejskim w środę i czwartek szefowie państw i rządów 27 krajów UE mają potwierdzić decyzje niedzielnego szczytu strefy euro w odpowiedzi na kryzys finansowy.

"Szczyt Eurogrupy był potwierdzeniem woli działania Europy. To było silne potwierdzenie, że istnieje Europa i istnieje Eurogrupa" - cieszył się w poniedziałek szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner po przygotowującym szczyt spotkaniu szefów dyplomacji "27" w Luksemburgu.

Na szczycie w Paryżu przywódcy 15 krajów strefy euro porozumieli się w sprawie udzielania do końca bieżącego roku gwarancji na kredyty, jakich banki udzielają między sobą, które są warunkiem sprawnie działającego systemu bankowego. Zostały one niemal wstrzymane, bowiem na rynku brakuje wzajemnego zaufania, a banki wolą lokować pieniądze np. w bezpiecznych obligacjach. To się przekłada na trudniejsze i droższe kredyty dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, co zagraża całej gospodarce.

Przywódcy strefy euro uzgodnili też, że w razie konieczności rządy będą zasilać kapitałowo instytucje finansowe, którym grozi upadłość.

"Intencją francuskiego przewodnictwa jest teraz potwierdzenie tych decyzji na szczycie +27+" - powiedziały PAP źródła dyplomatyczne w Radzie UE.

Według tych źródeł sprawa nie budzi żadnych kontrowersji. "Nikt nie ma wątpliwości, że to słuszna droga, która powinna być podstawą działania całej UE, gdyż ma szanse przynieść pozytywne rezultaty. Nie ma w tej sprawie podziałów" - powiedział PAP dyplomata proszący o zachowanie anonimowości.

"Na nasze decyzje rano rynki zareagowały pozytywnie i mam nadzieję, że ten trend się utrzyma" - oświadczył Kouchner.

Poniedziałek przyniósł na giełdach odreagowanie po jednym z najczarniejszych tygodni, w tym również w Warszawie. Na zamknięciu warszawski indeks WIG 20 wzrósł o 1,19 proc., WIG zyskał 1,65 proc. Na większości giełd europejskich wzrosty sięgały 4-8 proc. W opinii analityków to - przynajmniej częściowo - reakcja na niedzielne decyzje Eurogrupy.

Zgodnie z tymi decyzjami już w poniedziałek poszczególne rządy - w tym Niemcy, Francja i Włochy - ogłosiły swoje krajowe plany wsparcia sektora bankowego. Dla przykładu - rząd w Berlinie przeznaczył 400 mld euro na gwarancje kredytowe, a 70 mld euro na dokapitalizowanie banków. W sumie plany ratunkowe europejskich rządów opiewają już na blisko 1,5 bln euro.

Jak tłumaczył Kouchner, "nadrzędnym celem nie jest jednak ratowanie bankierów, ale banków, a przez to zdeponowanych w nich oszczędności obywateli". Dlatego za państwowe gwarancje banki będą musiały dodatkowo płacić.

Zgodnie z projektem wniosków końcowych szczytu, przywódcy przypomną, że "decyzje podejmowane na poziomie narodowym muszą brać pod uwagę ich wpływ na inne kraje członkowskie i muszą mieścić się w uzgodnionych ramach". Przywódcy mają też przypomnieć, że za kryzys częściowo odpowiedzialni są szefowie instytucji finansowych, którzy przymykali oko na ryzyko inwestycji, wystawiając na szwank oszczędności drobnych ciułaczy. By położyć kres ich gigantycznym premiom i odprawom, przywódcy chcą, aby wynagrodzenia szefów zależały od wyników finansowych firm.

Francuskie przewodnictwo wpisało też do projektu apel o przyspieszenie prac nad wzmocnieniem nadzoru finansowego. W przypadku instytucji działających w wielu krajach oznacza to większe uprawnienia nadzoru kraju, gdzie bank albo firma ubezpieczeniowa ma swoją główną siedzibę. Polska zgłasza zastrzeżenia, nie chcąc tracić kontroli nad działającymi na polskim rynku firmami - z których wiele należy do zagranicznych grup.

"Biorąc pod uwagę sytuację kryzysową, która dotyczy transgranicznych banków czy instytucji finansowych, my musimy zapewnić także odpowiedni nadzór (...) kraju goszczącego tę instytucję. Odpowiedni nadzór, który bierze pod uwagę także kraje, gdzie instytucje funkcjonują" - tłumaczył w poniedziałek w Luksemburgu szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz.

Michał Kot i Inga Czerny (PAP)

kot/ icz/ mc/

kryzys
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)