Komisja Europejska zapewniła we wtorek Hiszpanię o chęci dopomożenia jej w stawieniu czoła napływowi na Wyspy Kanaryjskie afrykańskich imigrantów. Ostrzegła jednocześnie, że problemu nie da się rozwiązać z dnia na dzień.
"Nie możemy rozwiązać tych problemów z dnia na dzień" - oświadczył rzecznik europejskiego komisarza ds. sprawiedliwości i bezpieczeństwa Franco Frattiniego, Friso Abbing.
Rzecznik dodał, że Unia zdecydowana jest pomóc rządowi hiszpańskiemu "możliwie najlepiej, czy to środkami finansowymi, czy operacyjnymi".
UE zastanawia się zwłaszcza nad pomocą, jakiej mogłaby udzielić Hiszpanii unijna agencja ds. ochrony granic. Agencja ta, utworzona w 2004 r., mająca siedzibę w Warszawie, ma za zadanie koordynację działań 25 krajów UE w kwestii ochrony granic zewnętrznych UE.
Rzecznik przypomniał, że napływ imigrantów na Wyspy Kanaryjskie nie jest jedynym takim zjawiskiem w Europie. Była to aluzja do napływu imigrantów z Afryki na włoską wyspę Lampedusa, na Cypr, Maltę oraz do hiszpańskich enklaw w Afryce Ceuty i Mellili.
Hiszpania wysłała w tym tygodniu do Afryki specjalnego ambasadora, którego zadaniem było wprowadzenie "planu afrykańskiego" w celu walki z nielegalną imigracją.
W ostatnich miesiącach do wybrzeży Wysp Kanaryjskich dobiło z Mauretanii i Senegalu ok.7500 nielegalnych imigrantów. (PAP)
kd/ ro/ 7380
