Komisja Europejska zaprezentowała we wtorek nowy oręż w walce z operatorami telefonii komórkowej narzucającymi wysokie ceny roamingu: badania opinii publicznej. Wynika z nich, że 70 proc. mieszkańców UE popiera unijną interwencję w tej sprawie.
81 proc. mieszkańców UE z powodu zbyt wysokich cen ogranicza korzystanie z telefonu komórkowego za granicą. 15 proc. użytkowników komórek wyłącza swój aparat, albo w ogóle zostawia go przed wyjazdem w domu. 21 proc. korzysta za granicą z komórki, jedynie wysyłając SMS-y.
Badanie pokazuje, że wysokie koszty są szczególnie istotne dla Polaków - 94 proc. wskazało je jako przyczynę ograniczenia korzystania komórki za granicą. 72 proc. Polaków twierdzi, że korzystałoby z roamingu częściej, gdyby ceny były niższe.
Dla unijnej komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów Viviane Reding to powód, by kontynuować trwającą ponad rok batalię o tańszy roaming.
"Zbyt wysokie opłaty stanowią barierę ograniczającą korzystanie z telefonów komórkowych podczas pobytu za granicą. Jest to szkodliwe dla konsumentów, szkodliwe dla europejskiego przemysłu, szkodliwe dla Europy" - powiedziała Reding, nazywając obniżenie stawek "obowiązkiem politycznym Komisji Europejskiej".
We wtorek Komisja Europejska zaktualizowała uruchomione w październiku zeszłego roku strony internetowe, na których publikuje przegląd aktualnych stawek roamingowych w krajach UE. Przejrzysta tabela pokazuje, jak wysokie są to stawki i miała być formą nacisku na operatorów - jak dotychczas, bez konkretnych rezultatów.
"Dla ogromnej większości użytkowników, którzy płacą stawki standardowe, sytuacja nie uległa poprawie. Stawki roamingowe nadal są przeciętnie czterokrotnie wyższe od stawek krajowych" - ubolewa Reding. Wskazała, że użytkownicy telefonów komórkowych nadal płacą od 4 do 6 euro za czterominutową rozmowę za granicą, a w niektórych przypadkach wysokość opłaty może przekraczać 12 euro.
Dane, także dotyczące Polski, dostępne są pod adresem: http://ec.europa.eu/information_society/activities/r oami ng/index_en.htm
W lipcu KE przedstawiła propozycję rozporządzenia, które ma doprowadzić do zmniejszenia cen roamingu co najmniej o połowę i zaoszczędzenia co najmniej 5 mld euro rocznie z kieszeni użytkowników. Projekt trafił do prac w Parlamencie Europejskim i Radzie UE, reprezentującej rządy państw członkowskich. Viviane Reding liczy, że ścieżka legislacyjna zakończy się na pierwszym czytaniu, co pozwoli wprowadzić przynajmniej część nowych przepisów przed przyszłorocznymi wakacjami.
Komisarz skrytykowała przy okazji aktywny opór niezadowolonych z projektu rozporządzenia operatorów, twierdząc, że "inwestycje na lobbing wśród deputowanych kosztowały ich więcej, niż inwestycje w nowe projektu biznesowe w zakresie roamingu".
Stowarzyszenie operatorów telefonii komórkowej GSM Association broni się, twierdząc w wydanym we wtorek komunikacie, że przez ostatni rok ceny roamingu spadły w UE o 22 proc.
Michał Kot (PAP)
kot/ icz/ ap/
