Kraje członkowskie porozumiały się w sprawie mandatu Agencji Praw Podstawowych - ogłosiło we wtorek fińskie przewodnictwo Unii Europejskiej. Agencja rozpocznie pracę na początku przyszłego roku, jej kompetencję będą dość ograniczone.
"Wierzę, że Agencja poprawi ochronę praw podstawowych w Unii Europejskiej, zapewni wartość dodaną do ważnej pracy innych instytucji, jak Rada Europy" - oświadczyła fińska minister sprawiedliwości Leena Luhtanen.
Choć decyzja o utworzeniu Agencji zapadła już w grudniu 2003 roku, to kontrowersje w sprawie jej kompetencji i zasięgu działania uniemożliwiały dotychczas realizację projektu. Oprócz niektórych krajów członkowskich swoje obawy zgłaszała m.in. Rada Europy, tradycyjnie zajmująca się prawami człowieka w Europie.
Zgodnie z porozumieniem mandat Agencji w kwestii współpracy policyjnej i sądowniczej w sprawach karnych - czyli dziedzinie, która miała być kluczowa w działaniach Agencji - będzie się opierał jedynie na dobrowolnych konsultacjach. Unijne instytucje, jak Parlament Europejski czy Komisja Europejska, a także kraje członkowskie będą mogły jedynie zasięgać konsultacji agencji w tych sprawach.
Zadaniem nowej instytucji będzie zbieranie i analizowanie danych dotyczących przestrzegania praw podstawowych w UE i krajach kandydujących, ale tylko tych zawartych w prawie unijnym (wspólny rynek czy transport, ale też nielegalna imigracja). Agencja będzie publikować co roku raport o stanie przestrzegania praw podstawowych w UE zgodnie z prawem unijnym. Nie będzie natomiast monitorować stanu praw podstawowych w poszczególnych krajach członkowskich.
Udało się też znaleźć porozumienie w sprawie zasięgu geograficznego Agencji. Agencja skoncentruje się na Wspólnocie Europejskiej i jej członkach, jeżeli chodzi o wdrażanie unijnego prawa. Jednak kraje kandydujące do UE (jak Turcja) będą mogły uczestniczyć w pracach jako obserwatorzy. Mandat Agencji będzie mógł być też rozszerzony o kraje stowarzyszone z UE, jeśli wspólnie wyrażą na to zgodę Unia i zainteresowane kraje.
Finlandia zapewnia, że Agencja nie osłabi Rady Europy jako głównego źródła i interpretatora europejskich praw człowieka. Agencja skoncentruje się bowiem na prawach człowieka zawartych w prawie unijnym. Zwłaszcza że traktat konstytucyjny, którego integralną część stanowi Karta Praw Podstawowych, nie został jeszcze ratyfikowany.
Inga Czerny (PAP)
icz/ mc/