Mieszkańcom Podlasia zależy na środowisku tak samo jak Greenpeace'owi, ale da się to pogodzić z budową nowoczesnych dróg w regionie - powiedziała w środę PAP posłanka Barbara Kudrycka (PO).
Kudrycka nawiązała do akcji działaczy Greenpeace-Polska, którzy we wtorek wykorzystali prezentację w Parlamencie Europejskim (PE) w Brukseli walorów przyrodniczych województwa podlaskiego do protestu przeciwko budowie drogi ekspresowej Via Baltica.
Zdaniem Greenpeace-Polska zrealizowanie obecnych planów budowy Via Baltica będzie miało katastrofalne skutki dla ekosystemów Doliny Biebrzy i Narwi, Puszczy Knyszyńskiej, Puszczy Augustowskiej oraz Wigierskiego Parku Narodowego - cennych przyrodniczo terenów tej części Polski.
Podczas inauguracji wystawy fotograficznej promującej w PE Podlasie, aktywiści Greenpeace tuż obok wypchanego żubra rozpięli transparent z napisem "Via Baltica - Przyroda w niebezpieczeństwie".
"To było ciekawe tło, uzupełnienie performance, przygotowanego przez zaproszonych do PE studentów z Podlasia" - powiedziała Kudrycka, która reprezentuje okręg podlaski i zorganizowała promocję.
Działacze Greenpeace rozpięli transparent w chwili, kiedy studenci, zgodnie ze scenariuszem uroczystości, recytowali XVI- wieczną pieśń o żubrze, przetłumaczoną z łaciny na angielski. "To był wyraz ich przywiązania do środowiska naturalnego, które Greenpeace chce chronić, a w którym oni żyją i które znają i szanują" - podkreśliła posłanka.
Zdaniem Greenpeace, "polskie władze demonstrują zadziwiającą hipokryzję", na forum europejskim promując region i skarby jego przyrody, a w Polsce "dając zielone światło na wjazd tysięcy ciężarówek w serce Zielonych Płuc Polski". Zdaniem koordynatora kampanii Greenpeace-Polska Macieja Muskata możliwe jest poprowadzenie trasy z ominięciem najcenniejszych przyrodniczo obszarów.
Posłanka Kudrycka broni planów budowy Via Baltica, wskazując na fatalny stan dróg w regionie. "Prawdziwą katastrofą może być to, że każda rodzina na Podlasiu będzie miała bliskich zabitych w wypadkach drogowych" - przestrzegła.
"Droga jest potrzebna. Chodzi o to, by Europejczycy, Polacy, Podlasianie mogli żyć w tym krajobrazie i bezpiecznie dojeżdżać do wszystkich tych pięknych miejsc" - dodała Kudrycka.
Michał Kot (PAP)
kot/ kd/ ap/
