Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Potrzebne pełne śledztwo ONZ ws. ataku chemicznego w Syrii

0
Podziel się:

Inspektorzy ONZ ds. broni chemicznej muszą mieć możliwość przeprowadzenia
pełnego śledztwa w sprawie domniemanego ataku z użyciem gazu bojowego w Syrii - oświadczył we
wtorek w Brukseli rzecznik KE ds. polityki zewnętrznej Sebastien Brabant.

Inspektorzy ONZ ds. broni chemicznej muszą mieć możliwość przeprowadzenia pełnego śledztwa w sprawie domniemanego ataku z użyciem gazu bojowego w Syrii - oświadczył we wtorek w Brukseli rzecznik KE ds. polityki zewnętrznej Sebastien Brabant.

Na konferencji prasowej Brabant wskazał, że w poniedziałek na miejscu domniemanego ataku chemicznego eksperci ONZ mogli przebywać zaledwie 90 minut. "Podkreślamy, że inspektorom należy umożliwić przeprowadzenie pełnego dochodzenia" - oświadczył.

Jak dodał, UE potępia "w najmocniejszych słowach" atak na ekipę inspektorów ONZ; w poniedziałek jeden z pojazdów inspektorów w drodze na przedmieścia Damaszku został ostrzelany przez niezidentyfikowanych snajperów; ekspertom nic się nie stało.

"W pierwszym rzędzie odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo spoczywa na syryjskim rządzie, ale wszystkie strony muszą zapewnić, by eksperci pracować bezpiecznie, skutecznie i w możliwie najlepszych warunkach. Jakiekolwiek działania, które im zagrożą albo uniemożliwią im pracę są nie do przyjęcia" - powiedział Brabant.

Syryjska opozycja oskarżyła w zeszłym tygodniu siły reżimu prezydenta Asada o użycie na przedmieściach Damaszku gazu bojowego i spowodowanie śmierci od kilkuset do 1300 osób. Organizacja Lekarze bez Granic poinformowała w sobotę, że do trzech szpitali w rejonie Damaszku trafiło około 3600 osób z objawami zatrucia środkami paralityczno-drgawkowymi, a 355 z nich zmarło. Syryjskie władze stanowczo zaprzeczają oskarżeniom.

Dopiero w poniedziałek inspektorzy ONZ ds. broni chemicznej mieli możliwość udania się na miejsce domniemanego ataku. Zebrali oni zeznania od świadków i poszkodowanych oraz pobrali próbki.

Amerykański sekretarz stanu John Kerry oświadczył w poniedziałek, że dotychczasowe informacje, w tym nagrania wideo i zeznania zebrane w terenie, dowodzą, iż "w Syrii użyta została broń chemiczna". Dodał, że sprawcy tego skandalicznego ataku powinni być pociągnięci do odpowiedzialności.

Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton podkreśliła w poniedziałek w trakcie wizyty w Tallinie, że zadaniem Rady Bezpieczeństwa ONZ jest uzgodnienie odpowiedzi wspólnoty międzynarodowej na wydarzenia w Syrii. "To jednak nie zwalnia nas z konieczności bardzo roztropnego rozważenia, co powinniśmy uczynić" - zastrzegła. Zdaniem Ashton należy znaleźć sposób, by powstrzymać przemoc w Syrii oraz przywrócić pokój i bezpieczeństwo.

"Oczywiście wiele państw zastanawia się nad tym, jakie konsekwencje powinien mieć taki atak, ale nie sądzę, by jakakolwiek decyzja została już podjęta" - oceniła, odnosząc się do spekulacji o możliwej interwencji zbrojnej w Syrii. "Musimy znaleźć polityczne rozwiązanie (konfliktu) i to szybko" - dodała Ashton. (PAP)

awi/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)