Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Premier Donald Tusk przybył do Brukseli

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk przybył w czwartek rano do Brukseli, gdzie weźmie
udział w posiedzeniu Rady Europejskiej na temat polityki zagranicznej UE oraz wzmocnienia
zarządzania gospodarczego i dyscypliny budżetowej.

Premier Donald Tusk przybył w czwartek rano do Brukseli, gdzie weźmie udział w posiedzeniu Rady Europejskiej na temat polityki zagranicznej UE oraz wzmocnienia zarządzania gospodarczego i dyscypliny budżetowej.

Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz powiedział PAP, że na szczycie w Brukseli odbędzie się debata o stosunkach zagranicznych UE z jej partnerami oraz dyskusja o zarządzaniu gospodarczym. W ocenie Dowgielewicza nie należy się jednak spodziewać, by na tym szczycie zapadły w tych kwestiach zasadnicze rozstrzygnięcia.

Minister podkreślił, że - jeśli chodzi o politykę zagraniczną UE - Polska chce "lepszego, mocniejszego języka w sprawie polityki sąsiedztwa oraz podkreślenia znaczenia, jakie Unia powinna przywiązywać do stosunków z Ukrainą".

Jak dodał, debata na szczycie w tej kwestii będzie pierwszą dyskusją w sprawie strategii zagranicznej UE. "Na pewno Unia potrzebuje dyskusji o polityce zewnętrznej na tak wysokim szczeblu, ale dyskusja o tym, jak te relacje z najważniejszymi światowymi partnerami powinny przebiegać, jakie powinny być zasady tej współpracy, to wszystko jest w fazie wstępnej" - powiedział minister.

Według Centrum Informacyjnego Rządu w dialogu o globalnych wyzwaniach ważne jest wypracowanie wspólnego stanowiska Unii. "Istotną częścią dyskusji, z udziałem ministrów spraw zagranicznych, będą relacje ze wschodzącymi mocarstwami w Azji. Temat rozmów jest związany z dwustronnymi szczytami, organizowanymi przez UE jesienią br., a także listopadowym szczytem G20 w Seulu i konferencją klimatyczną w Cancun" - czytamy w komunikacie CIR.

Jak podkreślono, obrady nad polityką zewnętrzną UE będą uwzględniały też problemy stabilności i bezpieczeństwa Unii, w tym perspektywy przyjmowania nowych członków; poruszona ma być kwestia budowania mocnych relacji politycznych i gospodarczych z najsilniejszymi państwami poszczególnych regionów, w tym największymi krajami Azji - Chinami i Indiami.

Kraje te - według CIR - odgrywają istotną rolę w polskiej polityce zagranicznej. W 2008 r. premier przebywał z oficjalną wizytą w Chinach, natomiast na początku września 2010 r. odwiedził Indie oraz Wietnam. Tusk mówił podczas wizyty w Indiach, że jego rozmowy w tym kraju - poza wzmocnieniem współpracy gospodarczej - były okazją do nawiązania relacji politycznych przed szczytem UE-Indie, planowanym na drugą połowę 2011 r., kiedy Polska będzie sprawowała prezydencję w Unii.

Na czwartek rano - jeszcze przed posiedzeniem Rady Europejskiej - planowane jest spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej, z udziałem przewodniczącego Rady Hermana van Rompuya. Podczas tego spotkania premier Słowacji Iveta Radiczova przedstawi priorytety prezydencji Słowacji w Grupie Wyszehradzkiej; Słowacja objęła roczne przewodnictwo 1 lipca.

Polska strona chce na spotkaniu omówić wspólną strategię państw naszego regionu, jeśli chodzi o relacje z zewnętrznymi partnerami Unii.

Dyskusja o zarządzaniu gospodarczym odbędzie się w trakcie nieformalnego lunchu przywódców państw i szefów rządów.

Dowgielewicz powiedział, że Unia jest w środku dyskusji o zarządzaniu gospodarczym. Jak poinformował, szef Rady Europejskiej Van Rompuy przedstawi swoją ocenę dyskusji o zarządzaniu gospodarczym w Grupie Zadaniowej, w której ze strony Polski uczestniczy minister finansów Jacek Rostowski.

Walka z kryzysem negatywnie wpłynęła na stan finansów publicznych w wielu państwach członkowskich, przyczyniając się do wzrostu wydatków i ograniczenia dochodów. Głównym zadaniem Grupy jest wypracowanie skutecznych metod walki z tymi zjawiskami - poprzez lepszą koordynację, a także ochronę wspólnego rynku prowadzoną za pomocą bieżących ocen i nadzoru nad sytuacją gospodarczą w poszczególnych państwach.

Zdaniem Dowgielewicza, Rada Europejska na szczycie nie będzie podejmowała żadnych zasadniczych decyzji w sprawie zarządzania gospodarczego. "Prawdopodobnie odbędzie się wymiana poglądów, po to, żeby pod koniec października podjąć wiążące decyzje. Taki jest przewidziany kalendarz" - zaznaczył.

"Polska jest za tym, żeby koordynacja (działań w zakresie zarządzania gospodarczego) obejmowała wszystkie kraje Unii, żeby wytworzyć równe warunki dla wszystkich. Staramy się też o to, żeby zostały uwzględnione wszelkie zobowiązania przyszłościowe związane z długiem publicznym" - powiedział Dowgielewicz.

Aby powstrzymać kryzys długów, przywódcy UE zgodzili się na czerwcowym szczycie w Brukseli na wzmocnienie zarządzania gospodarczego i dyscypliny budżetowej, w tym na nowe sankcje. Na razie nie będzie instytucjonalizacji eurolandu, a jego szczyty będą zwoływane tylko w razie konieczności. Wzmocnienie zarządzania gospodarczego i dyscypliny budżetowej ma być przesłaniem dla rynków finansowych, że UE jest w stanie zapobiec kryzysowi w kolejnym, po Grecji, kraju euro.

Polska, obawiając się podziałów w UE, od początku sprzeciwiała się instytucjonalizacji strefy euro.

Marcin Gietka (PAP)

mmr/ mw/ mc/ ap/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)