Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Propozycja, by unikać śledztw na ten sam temat w dwóch krajach UE

0
Podziel się:

Wraz z grupą państw unijnych, w tym Polski,
czeskie przewodnictwo w UE zgłosiło propozycję tzw. decyzji
ramowej, by unikać jednoczesnego prowadzenia śledztw na ten sam
temat (osób i spraw) w dwóch różnych krajach UE, co teraz jest
częstą praktyką.

Wraz z grupą państw unijnych, w tym Polski, czeskie przewodnictwo w UE zgłosiło propozycję tzw. decyzji ramowej, by unikać jednoczesnego prowadzenia śledztw na ten sam temat (osób i spraw) w dwóch różnych krajach UE, co teraz jest częstą praktyką.

Propozycja, zgłoszona wspólnie przez Czechy, Polskę, Słowację, Słowenię i Szwecję była po raz pierwszy omawiana na piątkowym posiedzeniu ministrów sprawiedliwości UE w Brukseli i spotkała się ze wstępną aprobatą.

"Chodzi o to, aby unikać postępowań przygotowawczych karnych w stosunku do tej samej osoby i o ten sam czyn" - tłumaczył po posiedzeniu polski minister sprawiedliwości Andrzej Czuma. Ciesząc się z pozytywnej reakcji innych krajów, uznał, że "koalicja środkowoeuropejsko-skandynawska przynosi z wolna owoce".

Decyzja ma zobowiązać kraj prowadzący postępowanie przygotowawcze do skontaktowania się z innym państwem, jeśli wie, że organy tego państwa prowadzą śledztwo na temat tych samych faktów i osób. I wtedy oba kraje powinny uzgodnić, które z nich będzie prowadziło śledztwo - w drodze porozumienia i na podstawie wspólnych kryteriów, które zostaną dołączone do decyzji ramowej.

"To będzie zależało od sytuacji" - powiedział Czuma, przyznając, że niekiedy może dochodzić do konfliktów. "Tylko dobra praktyka może wprowadzić dobre zwyczaje w tej dziedzinie - dodał. - Sądzimy że decyzja ramowa przyjęta przez wszystkie państwa członkowskie bardzo ułatwi (...) rozwiązanie konfliktu".

Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Rędziniak powiedział, że co roku wszczyna się ponad 40 równoległych postępowań karnych: w Polsce i innym kraju, w tej samej sprawie.

Polsce i pozostałym współinicjatorom decyzji chodzi o to, by z korzyścią dla podatników organy prowadzące śledztwa nie dublowały się, nie wykonywały dwa razy tych samych kosztownych i czasochłonnych ekspertyz czy przesłuchań. "Jest kwestia dowodowa - zawsze jest łatwiej gromadzić dowody w jednym miejscu" - zauważył Rędziniak.

Polska chciałaby, by decyzja ramowa objęła wszystkie postępowania karne (czyli też np. z kodeksu karno-skarbowego, wykroczenia), ale niewykluczone, że ich katalog zostanie zawężony w toku prac nad propozycją. Do określenia pozostaje także definicja objętych decyzją ramową dochodzeń i ustalenie organów, które miałyby szukać porozumienia (np. w Polsce postępowania karne prowadzi policja pod nadzorem prokuratury, we Francji sędzia śledczy itd.).

Wobec propozycji na razie z dystansem odnosi się m.in. Wielka Brytania. "Brytyjczycy nie lubią, kiedy na podstawie porozumień międzynarodowych pozwala się wchodzić głębiej w ich system wymiaru sprawiedliwości" - mówił ze zrozumieniem Czuma.

W propozycji na razie jest mowa tylko o postępowaniach przygotowawczych dotyczących tych samych osób i faktów. Nie ma zgody wszystkich państw, czy należy proponowaną decyzję ramową rozszerzyć także o postępowania sądowe w sprawie tych samych osób, ale różnych czynów, czy też różnych osób.

Inga Czerny i Michał Kot (PAP)

icz/ kot/ cyk/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)